Jak poinformował 11 czerwca w oświadczeniu Bogusław Ziętek, przewodniczący Komisji Krajowej Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80", 10 czerwca Zarząd Tramwajów Śląskich rozwiązał umowy o pracę z trzema działaczami WZZ "Sierpień 80".
- Działania Zarządu Tramwajów Śląskich mają na celu wyłącznie zastraszenie i szykanowanie pracowników. Powszechne poparcie, jakiego pracownicy TŚ udzielili związkowi, podczas strajku ostrzegawczego oznacza, że są oni gotowi do kontynuowania walki o wyższe płace. Skandalicznie niski poziom płac pracowników TŚ utrzymuje się od lat - uważa Ziętek.
Jak dodaje, podczas gdy pracodawca mówi pracownikom, że nie ma pieniędzy na podwyżki ich płac, to równocześnie wydaje 3,5 mln zł na zakup nowej siedziby.
Zdaniem szefa "Sierpnia 80", istnieje szansa rozwiązania problemu w sposób inny niż strajk. Będzie to, jego zdaniem, możliwe tylko wtedy, gdy Zarząd TŚ zaprzestanie szykan w stosunku do pracowników, którzy brali udział w strajku, wycofa wypowiedzenia i kary dla pracowników oraz rozpocznie rozmowy na temat realizacji zgłoszonych przez związek postulatów - podwyżki płac o 500 zł dla pracowników fizycznych i 250 zł dla pracowników administracji.
W innym przypadku związkowcy grożą strajkiem i paraliżem śląskich miast.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Represje wobec związkowców Tramwajów Śląskich?