Od początku czerwca w górę pnie się Baltic Dry Index (BDI) i w miniony piątek miał wartość 642 pkt. To więcej, w porównaniu do najniższego w tym roku jego poziomu z 23 lutego (512 pkt.), ale znacznie mniejszy, niż rok temu (880 pkt.). Na początku listopada 2014 wskaźnik ten urósł do 1456 pkt. i od tamtego czasu niemal nieprzerwanie malał do lutego br.
Wbrew nazwie, Baltic Dry Index nie ogranicza się do krajów rejonu Morza Bałtyckiego (historycznie stąd się wywodzi), lecz odnosi się do globalnego handlu towarami sypkimi luzem (dry bulk) i ich transportu drogą morską.
Jest on ustalany od 4 stycznia 1985 roku przez Baltic Exchange w Londynie, kiedy miał poziom 1000 punktów. Wskaźnik uwzględnia informacje o wymianie towarów, fizycznym popycie na przewozy masowcami oraz o kontraktach derywatywami.
Jak dowodzi praktyka, BDI czasem wyprzedza wskaźniki najważniejszych giełd o kilka, nawet kilkanaście tygodni.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rośnie bałtycki indeks cen frachtu