XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Rusza wyścig o miliony z Poczty Polskiej

Rusza wyścig o miliony z Poczty Polskiej
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Po cichu wystartował bardzo duży przetarg na maszyny rozdzielcze dla Poczty Polskiej. Start w przetargu za ponad 250 mln zł rozważają Asseco i Arcus. Sygnity się waha.

Poczta Polska uruchomiła duży i bardzo ważny dla niej projekt wyposażenia rozdzielni w maszyny sortujące listy, przesyłki i paczki - informuje "Puls Biznesu". Przetarg o wartości 250-300 mln zł ruszył bez rozgłosu w końcu maja. Na wstępne oferty Poczta czeka do końca tego tygodnia.

Ze spółek notowanych na warszawskiej GPW szanse na udział w projekcie mają: Asseco, Arcus, a być może także Sygnity. Walka będzie bardzo ostra. Dla Arcusa byłby to kontrakt życia. Grupa Asseco zaś zdobyłaby przewagę w walce o kolejne wdrożenia systemów wspomagających zarządzanie Pocztą.

Zwycięstwo będzie jednak w dużej mierze uzależnione od zagranicznych gigantów, których uda się polskim spółkom zaprosić do konsorcjów. Według naszych informacji, na świecie liczy się tylko kilku producentów urządzeń tego typu. Pierwsze skrzypce grają: Siemens, Solystic, Elsag, Nec i Hitachi. Prawdopodobnie zdecydują się na udział w przetargu z polskimi partnerami i podwykonawcami. Według naszych informatorów, Sygnity negocjowało udział w przetargu z Siemensem. Ostatecznie jednak ten producent może wystartować samodzielnie albo z innym partnerem.

- Rozważamy udział w przetargu, ale raczej w nim nie wystartujemy - powiedziała nam osoba zbliżona do Sygnity.

Sprawa jednak nie jest przesądzona. Asseco wystawi prawdopodobnie do przetargu spółkę zależną Asseco Systems. Zamierza zaproponować dystrybuowane przez Arcusa maszyny francuskiej firmy Solystic (część wielkiego koncernu amerykańskiego Northrop Grumman).

Nie udało nam się ustalić, czy włoski Elsag oraz japońskie firmy Nec i Hitachi wystartują w przetargu z krajowymi partnerami.

- Bez względu na to, kto wygra, bardzo dobrze się stało, że Poczta uruchomiła ten projekt, bo to bardzo usprawni jej pracę. Wszystkie poczty w Europie takie rozwiązania już mają - mówi Bartłomiej Żebrowski, prezes Arcusa.

Przetarg na maszyny rozdzielcze w Poczcie jest powtórką dwóch nieudanych prób zakupu tego typu urządzeń. Ostatnią firma podjęła w 2005 r. i szybko unieważniła postępowania, bo zorientowała się, że nie ma na taką inwestycję pieniędzy. Ostatnio jednak szefostwo przedsiębiorstwa zapowiadało, że budżet inwestycyjny jest zapewniony.

Przetarg obejmuje dostawę kilkunastu maszyn do pięciu centrów rozdzielczych. Podobne działają już w dwóch innych centrach (w Warszawie urządzenie Nec, w Poznaniu - Siemensa), a będą potrzebne dla przynajmniej jeszcze czterech innych.

- Firma, która wygra, będzie więc miała szansę na kolejne zlecenia. Poza tym może liczyć na lepszą pozycję w przetargach na oprogramowanie zarządzające przesyłkami, które pewnie wkrótce będzie potrzebne. Dlatego będzie to bardzo ważny test zarówno dla Asseco, jak i Sygnity - komentuje jeden z analityków branży.

Maszyny do sortowania przesyłek nie są zabawkami. To urządzenia, które buduje się przez rok w wielkich halach odbiorcy, a potem kilka miesięcy testuje ich działanie.

- Największe maszyny składają się z podzespołów, które wyjeżdżają z fabryki na szesnastu tirach - mówi Bartłomiej Żebrowski.

Przetarg jest rozstrzygany w procedurze negocjacyjnej, w której po złożeniu wniosków firmy negocjują z zamawiającym wymagania, a następnie składają ostateczne oferty. Żeby wystartować w konkursie, firmy muszą wnieść pokaźne wadium - dla wszystkich części zamówienia 3,3 mln zł - oraz wykazać się zdolnością kredytową na 60 mln zł. Warunkiem udziału jest też wykazanie się referencjami przynajmniej trzech takich wdrożeń.
Maszyny pomogą zmienić Pocztę

Zakup nowoczesnych maszyn rozdzielczych oraz inwestycje w informatyzację powinny ułatwić szybką restrukturyzację Poczty, w tym redukcję zatrudnienia. Temat to jednak w firmie kierowanej przez dyrektora Andrzeja Polakowskiego drażliwy, szczególnie po ostatnich strajkach i doświadczeniach poprzedników. W 2005 r. dyrekcja podpisała porozumienie zamrażające zmiany personalne do końca 2008 r. Zrobił to dyrektor, który zaczynał urzędownie z zamiarem… zwolnienia 20 proc. pracowników. Poczta zatrudnia obecnie 100 tys. osób. Zdaniem ekspertów, to właśnie 20 tys. za dużo. Poczta powinna się szybko zmodernizować. Od 2013 r., gdy straci monopol na przesyłki do 50 g, będzie musiała podjąć rywalizację z firmami komercyjnymi.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

SPÓŁKI

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rusza wyścig o miliony z Poczty Polskiej

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!