Potrzeby rosnącego rynku e-handlu sprawiają, że istotnie rośnie popyt na wynajem magazynów na rynku nieruchomości komercyjnych. Jeżeli utrzyma się nadal to tempo wzrostu, wkrótce e-handel może stać się klientem deweloperów. To jeden z głównych wniosków z debaty "Magazyny: ostatnia mila - rynek powierzchni magazynowych w dobie e-handlu" zorganizowanej podczas konferencji Property Forum 2015 w Warszawie.
Z jednej strony jest to trzy razy niższy poziom, niż w krajach Europy Zachodniej, ale z drugiej strony w Polsce notowana jest najwyższa dynamika wzrostu rocznej sprzedaży przez internet - wynosząca w ostatnich latach po 15 - 20 proc.
- Dochodzą do tego inne zjawiska, jak np. wynajem przez Amazon 320 tys. mkw. magazynów w Polsce, 15 proc. rocznego najmu, ale głównie do obsługi klientów w Niemczech - mówiła Joanna Sinkiewicz, associate Industrial Department w Cushman & Wakefield Polska.
Te tendencje łącznie stwarzają przesłanki ku temu, żeby popyt na magazyny ze strony sprzedawców internetowych szybko zwiększył udział w rynku, zbliżając się do głównych najemców, tj. sektora wielkopowierzchniowych sklepów i branży samochodowej.
Boom na magazyny dla potrzeb e-handlu może być większy, gdy bardziej masowo uruchomiona zostanie sprzedaż eksportowa polskich sklepów internetowych. Na razie jest ona ograniczona zarówno z powodów wewnętrznych tych sklepów, jak i występującej często obstrukcji klientów z krajów sąsiednich kupowania towarów pakowanych w Polsce.
Kluczem umożliwiającym spinanie nowych wymagań i klientów sklepów, i samych sklepów - szybkich dostaw - jest niewątpliwie magazyn. Dla potrzeb e-handlu wynajmowane są pomieszczenia składowania i przepakowywania w pobliżu dużych miast największych centrów popytu.
Ale sprawna usługa nie byłaby możliwa bez operatorów logistycznych, którymi są głównie firmy kurierskie. To one też wprowadzają usprawnienia organizacyjne i techniczne, które pozwalają utrzymać na relatywnie niskim poziomie koszt samej usługi transportu. Same też włączają się z nową ofertą.
- Jeszcze do niedawna towary zamówione w internecie w najlepszych warunkach dostarczane były do klienta następnego dnia, a standardem są dwa dni - mówił Adam Tomczak, prezes zarządu X-Press Couriers. - Natomiast dzięki koncentracja magazynów przy największych centrach popytu, gdzie zgłaszane jest 50-60 proc. zamówień, umożliwia też rozwój nowej usługi, dostaw w ciągu tego samego dnia, bowiem koszt dostawy jest nadal niski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rynek nieruchomości komercyjnych nakręca handel internetowy