Być może - podobnie jak w przypadku autostrad - linie kolejowe będą w Polsce budować prywatne firmy. Ten pomysł resortu transportu jest na razie w powijakach. Dziś zaś rząd zajmie się ustawą o transporcie kolejowym, która ma przyspieszyć prace na torach.
Drugim, jeszcze niedopracowanym pomysłem jest powierzenie budowy linii szybkich kolei firmom prywatnym. Jak powiedział "Rz" Mirosław Chaberek, wiceminister transportu, firmy będą pobierały opłaty za udostępnianie wybudowanych przez siebie torów przez kilkanaście lat, a potem przekażą je państwu.
Obecnie trwają ustalenia między Ministerstwem Rozwoju Regionalnego a resortem transportu, ile kolejarze będą mogli wydać na niezbędne inwestycje przed Euro 2012. Wiadomo już, że w ramach rządowego programu operacyjnego "Infrastruktura i środowisko" dostaną ok. 6 mld euro unijnych dotacji. Jerzy Polaczek, minister transportu, stara się o zwiększenie puli przekazywanych pieniędzy z akcyzy od paliw z 12 do 50 proc. Jeśli Ministerstwo Finansów zgodziłoby się na to, kolejarze dostaliby jeszcze ok. 6,6 mld zł rocznie.
W przyszłym roku PKP PLK może otrzymać z budżetu co najmniej 380 mln zł na remonty i utrzymanie linii kolejowych. To tyle samo co w tym roku, choć ministerstwo przyznaje, że liczy na więcej. Resort chce co najmniej o dwa lata przyspieszyć remont torów łączących miasta organizujące mistrzostwa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rząd chce szybciej budować koleje