Trojgu pracownikom Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie zarzucono fałszowanie dokumentów i przekroczenie uprawnień przy zakupach sprzętu dla portu lotniczego w Jasionce, czym mieli spowodować szkodę w majątku woj. podkarpackiego w wysokości ponad 42,5 tys. zł.
Sprawa dotyczy zakupów dla portu lotniczego w Jasionce w listopadzie 2007 roku. Chodzi o to, że zarząd województwa wydał ponad 27 mln zł na zakup sprzętu i urządzeń infrastruktury lotniskowej, które częściowo okazały się wybrakowane lub wadliwe. Były to oczyszczarki lotniskowe, zestawy odśnieżne, pług wirnikowy oraz wozy strażackie i autocysterny.
Tymczasem urzędnicy - według prokuratury - poświadczyli w dokumentach odbioru sprzętu, że jest on sprawny. Ponadto Jacek K. i Zofia K. nie byli obecni przy odbiorze tego sprzętu.
"Brakowało np. badań technicznych, dokumentacji technicznej, były braki w wyposażeniu albo wadliwie działały" - powiedział Dybus.
Dodał, że później te braki zostały uzupełnione, a usterki naprawione, ale urzędnicy nie nałożyli na dostawców kar umownych za niewywiązanie się w terminie z kontraktów. Według prokuratury spowodowali tym szkodę w wysokości ponad 42,5 tys. zł.
Podejrzani nie przyznali się do zarzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rzeszów. Urzędnicy marszałka podejrzani w związku z zakupami dla lotniska