Marszałkowie stawiają ostre warunki w sprawie przejęcia udziałów w spółce PKP. Chcą, aby rząd zagwarantował środki na inwestycje do 2020 roku.
- Wciąż rożnimy się z rządem w zasadniczych kwestiach - kwituje Bogdan Rzońca, wicemarszałek województwa podkarpackiego.
Samorządy domagają się zagwarantowania i wskazania źródeł finansowania modernizacji i zakupu taboru. Ministerstwo Infrastruktury obiecało na ten cel 7,5 mld zł do 2020 r. (marszałkowie chcieli 10 mld zł). Skąd środki miałyby pochodzić - nie zostało ujawnione.
Inna przeszkoda to brak pokrycia dla sfinansowania strat spółki - pisze "Gazeta Prawna".
- Z bilansu spółki na lata 2008-2009 wynika utrzymująca się strata bilansowa w kwocie 1,18 mld zł - mimo przeprowadzonego oddłużenia - która nie znajduje źródeł pokrycia - podkreślają marszałkowie.
Mówią także twarde nie dla odebrania im przewozów międzywojewódzkich - te najbardziej opłacalne połączenia ma przejąć od PKP PR inna spółka kolejowa - PKP Intercity. W dodatku z częścią najlepszego taboru.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Samorządy chcą 7,5 mld zł na kolejowe inwestycje