Sejmowa komisja obrony opowiedziała się we wtorek za dalszymi pracami nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o modernizacji i finansowaniu sił zbrojnych, przewidującym zwiększanie wydatków obronnych do 2,5 proc. PKB.
Przyjęty przez rząd po koniec czerwca projekt zakłada, że w przyszłym roku nakłady na obronność mają wynieść co najmniej 2 proc. PKB roku bieżącego, a nie poprzedniego, i docelowo rosnąć do co najmniej 2,5 proc. PKB do roku 2030. Projekt zmierza też do zmian przepisów dotyczących wypłacania zaliczek na zakupy uzbrojenia i sprzętu. Dotychczas zaliczki można udzielić na 25 proc. wartości zamówienia, po nowelizacji ma to być 33 procent.
Liczebność sił zbrojnych ma wzrosnąć ze 150 tys. do 200 tys. etatów, przy czym dla żołnierzy zawodowych przewidziano maksymalnie 130 tys. stanowisk etatowych. Za projektem głosowało 17 posłów, przeciw było sześcioro - z PO, której poseł Czesław Mroczek określił projekt jako "szereg bulwersujących propozycji ukrytych w warstwie straszliwej propagandy". Według Mroczka, "pod szyldem zwiększania" liczebności armii do 200 tys. faktycznie ogranicza się liczbę etatów dla żołnierzy zawodowych na korzyść Wojsk Obrony Terytorialnej.
Nie zyskały akceptacji poprawki, według których stopień wzrostu wydatków obronnych miałby zależeć od nadwyżki budżetowej i w razie deficytu wyniosłyby 2,05 proc. PKB (ta propozycja zostanie zgłoszona jako wniosek mniejszości), ani ta, według której wysokość zaliczek zależałaby od wartości zamówienia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sejmowa komisja za zwiększeniem wydatków obronnych