Ponad 4,5 tys. samochodów przejeżdżających drogą krajową nr 14 przez centrum Sieradza (Łódzkie) naliczyli w piątek w ciągu niespełna godziny mieszkańcy tego miasta. Blokując ruch na tej drodze, sieradzanie protestowali przeciwko przebiegowi drogi ekspresowej S8.
Sprawa przebiegu S8 w regionie łódzkim jest przedmiotem sporów od kilku miesięcy. Marszałek województwa łódzkiego oraz samorządowcy z miast, przez która miałaby przebiegać droga S8 w tzw. wariancie łódzkim, sprzeciwiali się zamiarowi zlokalizowania jej w przebiegu południowym. Tymczasem GDDKiA wybrała właśnie ten wariant.
Na początku czerwca GDDKiA poinformowała, że droga ekspresowa S8 będzie przebiegała trasą Wrocław-Syców-Kępno-Piotrków Trybunalski- Warszawa, a nie w wariancie północnym tzw. łódzkim, czyli przez m.in. Łódź, Sieradz, Łask i Zduńską Wolę. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie jednak rząd.
W piątek przez godzinę ponad stu mieszkańców utrudniało ruch na "czternastce" w Sieradzu, przechodząc po przejściu dla pieszych; protestujący co kilka minut przepuszczali pojazdy. W akcji wziął udział m.in. prezydent Sieradza Jacek Walczak. "Dla nas droga ekspresowa S8 ma znaczenie strategiczne. Nie zamierzamy z niej rezygnować. Jesteśmy zdeterminowani dalej walczyć o naszą przyszłość" - podkreślił prezydent Sieradza.
Podobne akcje protestacyjne planują w przyszłym tygodniu samorządy Łasku, Zduńskiej Woli i Pabianic.
Według GDDKiA, wariant trasy S8 przez Piotrków leży w Transeuropejskim Korytarzu Transportowym (TKT), który jest naturalnym przebiegiem dla drogi S8. Zdaniem GDDKiA, istotnym argumentem przemawiającym za wybraniem tego wariantu jest stanowisko Komisji Europejskiej. Stwierdza ona, że dofinansowanie z Funduszu Spójności drogi S8 jest możliwe wyłącznie w przebiegu południowym, pomijającym Łódź. Stanowisko Dyrekcji poparł minister transportu Jerzy Polaczek. Jego zdaniem, zmiana przebiegu trasy może oznaczać utratę unijnych środków na inwestycję (z funduszy unijnych miałoby być sfinansowane 85 proc. kosztów inwestycji).
Jednocześnie GDDKiA podjęła decyzję o przebudowie dróg krajowych nr 12 i 14, by stworzyć nowoczesne połączenie drogowe dla Pabianic, Łasku, Zduńskiej Woli i Sieradza. Nowa droga miałaby mieć - według zapowiedzi GDDKiA - parametry zbliżone do drogi ekspresowej, z bezkolizyjnymi skrzyżowaniami; zostanie też połączona z autostradą A1, jak i drogą S8. W tym roku przeznaczone mają być na ten cel pierwsze środki finansowe.
W sprawie przebiegu drogi S8 władze Łodzi zapowiadają złożenie do prokuratury doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez GDDKiA, a także podjęcie kolejnych interwencji na szczeblu rządowym.
Prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki spotkał się w tej sprawie z unijną komisarz ds. polityki regionalnej Danutą Huebner, która zapewniła, iż sprawdzi, czy i w jakim trybie jest możliwa korekta przebiegu drogi ekspresowej S8.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sieradzanie nie chcią drogi S8