Amerykanie żądają prześwietlania wszystkich płynących do nich kontenerów. Ten postulat grozi paraliżem europejskich portów
Takie kolosy, jak Rotterdam, Hamburg czy Antwerpia, musiałyby zatrudnić dodatkowych pracowników i wprowadzić skomplikowane procedury. Ale Stanom Zjednoczonym te problemy techniczne nie przeszkadzają. W ubiegłym tygodniu amerykański Kongres zgodził się, aby takie wymaganie znalazło się w ustawie o bezpieczeństwie - wielkim przedsięwzięciu prawnym przygotowywanym po zamachach 11 września 2001 roku.
Ostatnie sporne kwestie wyjaśnia komisja uzgodnieniowa obu izb Kongresu, ale do zapisu o skanowaniu legislatorzy zastrzeżeń nie mają. Nie przeszkadza im nawet, że eksperci zwracają uwagę na nieproporcjonalność nakładów do efektów. Według nich statek z ładunkiem nuklearnym, który ewentualni terroryści mieliby wysłać w celu wysadzenia amerykańskiego portu, można wykryć już dziś, stosując instrumenty z uchwalonej w ubiegłym roku ustawy o bezpieczeństwie portów.
Bruksela chciałaby, żeby Waszyngton poczekał z nowymi propozycjami na wynik programu pilotażowego realizowanego w brytyjskim porcie Southampton. Tam eksperci sprawdzają, jak w praktyce wyglądałby system skanowania 100 procent przesyłek.
Trudno jest w czasie odprawy wyraźnie oddzielić przesyłki płynące do USA od tych skierowanych do innych miejsc przeznaczenia. Może więc dojść do sytuacji, że trzeba będzie zbierać informacje o wszystkich kontenerach i amerykański Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego dostawałby dane również o produktach płynących np. do Japonii. A to mogłoby naruszać tajemnicę handlową.
Wymogowi skanowania sprzeciwia się Biały Dom. Jest jednak mało prawdopodobne, by prezydent George W. Bush zawetował ustawę z tego powodu.
Na razie unijni eksperci nie mają przygotowanego planu awaryjnego. Co prawda projekt ustawy przewiduje pięcioletni okres przejściowy, ale to nie zaoszczędzi portom inwestycji. Komisja Europejska wraz z innymi partnerami handlowymi USA może wystąpić do Światowej Organizacji Handlu o uznanie nowego prawa za niezgodne z zasadami niedyskryminacji. Eksperci przyznają jednak, że głównym motywem ustawy jest bezpieczeństwo i w tej sytuacji WTO może się powstrzymać od interwencji.
W ostateczności pozostaje broń polityczna: wprowadzenie takich samych wymogów wobec produktów amerykańskich. Nikt jednak na razie oficjalnie o takiej możliwości nie wspomina.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Skanowanie kontenerów w obronie przed terroryzmem