Słowacki rząd chce pożyczyć 133 mln euro spółce Cargo. Bez pomocy finansowej ze strony państwa słowacki odpowiednik PKP Cargo padnie.
Co więcej specjaliści podkreślają, że szanse cargo na ratunek nawet po pożyczce są bardzo mierne. Problem to zbyt duży udział w przewozach ładunków masowych, takich które obecny kryzys dotknął najbardziej. W styczniu Cargo przewiozło tylko 2,1 mln ton tymczasem w analogicznym okresie roku 2007 około 4 mln.
- Sytuacja firmy po pożyczce się nie zmieni. Potrzebna jest porządna restrukturyzacja a nie zastrzyki finansowe. Cargo zbyt uzależnione jest od transportu rudy żelaza, koksu, węgla i złomu by mogło przetrwać. Rozwiązaniem jest wejście do spółki firmy zagranicznej – uważa były minister finansów Słowacji Ivan Miklos.