Śmigłowiec Mi-2 lądował awaryjnie w Bydgoszczy

Śmigłowiec Mi-2 lądował awaryjnie w Bydgoszczy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Przy podchodzeniu do lądowania w środę (17 lutego) w godzinach porannych na lotnisku w Bydgoszczy uszkodzeniu uległ śmigłowiec Mi-2 - poinformował Robert Rochowicz z MON. Jak podał, maszyna pochodzi z 56. Pułku Śmigłowców Bojowych w Inowrocławiu.

Rzecznik Dowództwa Wojsk Lądowych ppłk Tomasz Szulejko poinformował, że na pokładzie śmigłowca w chwili awaryjnego lądowania były trzy osoby. Nikomu nic się nie stało.

Śmigłowiec wykonywał lot z Inowrocławia do Bydgoszczy. Rzecznik DWL nie przesądził, czy maszyna będzie nadawała się do dalszej eksploatacji. Przyczyny zdarzenia zbada specjalna komisja.

W ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy informacje o problemach polskich śmigłowców, nie tylko tych wojskowych, często obiegały media.

Na początku grudnia ub. r. kilkadziesiąt metrów od bazy Ghazniw Afganistanie rozbił się śmigłowiec Mi-24, który był na wyposażeniu kontyngentu. W listopadzie wypadkowi uległ śmigłowiec Augusta A109 należący do Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pod koniec października ub.r. rozbił się śmigłowiec Kania z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. W lutym ub.r. na poligonie pod Toruniem rozbił się Mi-24. Także w lutym 2009 r. katastrofie uległ śmigłowiec LPR. W październiku 2008 r. rozbił się wojskowy śmigłowiec Mi-2 ze szkoły lotniczej w Dęblinie. Z kolei w lutym 2008 r. podczas próby uruchomienia spłonął prywatny śmigłowiec Mi-2.

Jeden z głośniejszych wypadków śmigłowców wydarzył się w lipcu 2006 - w wypadku wojskowego Mi-24 w Iraku ucierpiało wówczas czterech członków załogi i trzech dziennikarzy. Maszyna miała lecieć z Diwanii do bazy Delta w Al Kut. Była częścią większej kolumny wiozącej polską delegację. Nie był to pierwszy wypadek śmigłowca w Iraku. W grudniu 2004 r. pod Karbalą doszło do katastrofy śmigłowca Sokół, zginęło wówczas trzech polskich żołnierzy.

W grudniu 2003 roku w pobliżu Piaseczna pod Warszawą po awarii obu silników rozbił się śmigłowiec Mi-8 z pułku specjalnego, na jego pokładzie znajdował się ówczesny premier Leszek Miller. Premier, który doznał wtedy uszkodzenia dwóch kręgów piersiowych, spędził w szpitalu sześć tygodni. W wypadku ucierpieli również szefowa jego gabinetu politycznego Aleksandra Jakubowska, dwoje pracowników Centrum Informacyjnego Rządu, lekarz, pięciu oficerów Biura Ochrony Rządu, trzech pilotów i stewardessa.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Śmigłowiec Mi-2 lądował awaryjnie w Bydgoszczy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!