Od początku lipca porządku na dworcu Gdańsk Gł. pilnuje nie Straż Ochrony Kolei, lecz prywatna firma ochroniarska. Zdaniem zarówno kolejarzy, jak i samorządowców, od tego momentu czystość w budynku poprawiła się diametralnie.
- 30 czerwca wygasła umowa ze Strażą Ochrony Kolei. 1 lipca obowiązki SOK przejęli ochroniarze, i to nie tylko w Gdańsku Głównym, ale też we Wrzeszczu, Sopocie, Gdyni Głównej i dodatkowo w Elblągu. W Gdańsku i Gdyni ochrona jest 24-godzinna, we Wrzeszczu i Sopocie są patrole - informuje Adam Neuman, dyrektor Gdańskiego Oddziału Dworce Kolejowe PKP SA.
Efekty? - W Gdańsku firma sprzątająca ma komfortowe warunki pracy, bo na dworcu nikt nie brudzi w nocy. Nie ma bezdomnych, nie ma pijących, żebrzących, wszystkich tych, którzy zakłócali spokój podróżnym - dodaje Neuman.
- Chyba wszyscy wreszcie zrozumieli, że dworzec nie może być noclegownią. Chcemy by w przyszłości Gdańsk Gł. był najczystszym dworcem w Polsce - dodaje Antoni Szczyt, wiceszef Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Od połowy kwietnia przez dwa miesiące cały budynek dworca zamykany był w godz. 1-3.30. Był to pierwszy etap walki z wszędobylskim brudem i dworcowymi bezdomnymi. Drugim etapem było zamykanie już o godz. 20 galerii handlowej zlokalizowanej na piętrze gdańskiego dworca. Jest to teren wykorzystany przez kupców w niewielkiej części (wiele boksów stoi pustych), był natomiast ulubionym miejscem schadzek bezdomnych.
W wakacje niemożliwe jest całkowite zamknięcie dworca na noc, gdyż przez Gdańsk pomiędzy godz. 1 i 3.30 przejeżdża kilka sezonowych pociągów dalekobieżnych. Znaleziono jednak sposób - otwarte jest dojście do holu kasowego oraz tunelu, prowadzącego z tegoż holu na perony dalekobieżne. Ochroniarze na bieżąco przeganiają z terenu holu nieproszonych gości.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: SOK wyeliminowany - czyściej na dworcu