Akcjonariusze dwóch prywatnych spółek kolejowych szukają nabywcy na swoje udziały. Pracownicy PTKiGK Rybnik i PTK Holdnig Zabrze, spółek powiązanych kapitałowo, negocjują sprzedaż obu firm kolejowych.
Nie ujawnił nazw zainteresowanych podmiotów. Nieoficjalnie dziennik informuje jednak, że na liście chętnych są m.in. austriackie OBB Cargo i Bridgepoint, jeden z największych funduszy inwestycyjnych na świecie. Rozmowy jednak trwają i strony nie podają żadnych szczegółów.
- Negocjacje powinny zostać sfinalizowane jesienią tego roku - mówi Sebastian Chachołek.
Oba PTK są w czołówce prywatnych przewoźników kolejowych w Polsce. Nabywca wraz z akcjami obu firm przejmie 3,7 proc. udziałów w krajowym rynku towarowych przewozów kolejowych. Dla porównania - CTL Logistics, największy prywatny przewoźnik towarowy w Polsce, ma niecałe 6 proc. Do państwowych PKP Cargo należy natomiast aż 82 proc. rynku - wyjaśnia "WSJ Polska".
- Wzmocnienie kapitałowe obu firm nie ma większego znaczenia z punktu widzenia prowadzonej przez nas działalności. Na rynku jest miejsce nie tylko dla kolei austriackich, ale i innych firm - uważa Krzysztof Sędzikowski, dyrektor zarządzający CTL Logistics.
Opinię o rozwoju tego rynku potwierdzają liczby. Pod względem dynamiki wzrostu przewozów towarowych koleją Polska znajduje się w pierwszej piątce krajów europejskich. W 2006 r. koleją przewieziono ponad 287 mln ton ładunków - o 8 proc. więcej niż rok wcześniej.
Prywatni przewoźnicy coraz dotkliwiej odczuwają skutki ponad dwu letniej wojny cenowej z PKP Cargo, na skutek której rentowność przewozów spadła do granic opłacalności.- Wielu spółkom wyczerpały się już możliwości dalszego rozwoju, dlatego ich właściciele zaczęli wystawiać je na sprzedaż - mówi na łamach "The Wall Street Journal Polska" Mieczysław Olender, szef prywatnego przewoźnika PCC Rail. Zobacz także: CTL Logistic wchodzi na drogę prawną przeciwko PKP Cargo
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Spółki kolejowe na sprzedaż