Sprzedaż PKP Energetyka: wściekła opozycja

Sprzedaż PKP Energetyka: wściekła opozycja
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Rząd koalicji PO-PSL prywatyzował w ostatnich latach niewiele. Gdy niemal na finiszu kadencji udało się doprowadzić do jednej transakcji wywołało to polityczną burzę. Opozycja grzmi, że sprzedaż PKP Energetyka luksemburskiemu funduszowi to skandal. PiS zawiadamia prokuraturę.

- To nie prywatyzacja, a wyprzedaż - irytuje się Bogusław Liberadzki, europoseł SLD i były minister transportu. - To deal w stylu prywatyzacji lat 90. - wtóruje mu Paweł Szałamacha, poseł PiS, były wiceminister skarbu. Skąd tak gwałtowne reakcje? Zdaniem krytyków tej transakcji, nie ma ona ekonomicznego uzasadnienia i zagraża bezpieczeństwu energetycznemu państwa.

Przypomnijmy, PKP ogłosiło w czwartek podpisanie umowy zakupu PKP Energetyka przez zarejestrowany w Luksemburgu fundusz CVC Capital Partners. Wartość transakcji to 1,9 mld zł. PKP Energetyka zainteresowane były również krajowe koncerny energetyczne, ale fundusz przedstawił najkorzystniejszą pod względem oferowanej ceny ofertę.

Opozycji to jednak nie przekonuje. - W przypadku spółek sieciowych trudno mówić o konkurencji. Sprzedano spółkę, która ma zapewniony rynek zbytu i przychody. W ciągu kilku miesięcy fundusz odzyska pieniądze, które wyłożył na transakcję - powiedział wnp.pl Paweł Szałamacha.

- Praktycznie nic nie wiemy o nabywcy - dodaje Bogusław Liberadzki i podkreśla, że specyfiką działania takich funduszy jest zwiększenie wartości spółki i jej odsprzedaż po kilku latach za wyższą cenę. W tym mechanizmie jako takim nie ma nic nagannego, jednak zdaniem polityka SLD, w odniesieniu do tej spółki można mieć obawy o konsekwencje. - W jaki sposób można podnieść wartość firmy. Można sprzedać część majątku, pytanie czy tego najbardziej zbędnego, czy tego, który najłatwiej zbyć; można ograniczyć zatrudnienie i wreszcie podnieść ceny dla użytkowników - mówił Liberadzki.

Zobacz także: Eksperci podzieleni w ocenie procesu prywatyzacji PKP Energetyka

Zwraca on również uwagę, że przewozy pasażerskie są dotowane. - Będziemy więc mieli sytuację, że wykładamy z budżetu pieniądze na dotacje do przewozów, dzięki czemu PKP Energetyka będzie mogła maksymalizować swoje zyski, a podatki od tego będą płacone w Luksemburgu, gdzie zarejestrowany jest fundusz - mówi były minister transportu. - To wielki błąd i nieporozumienie - ocenia transakcje. Jego zdaniem zamiast sprzedawać PKP Energetyka, należało ją mocniej z integrować ze strukturami PKP PLK. - Spółki sieciowe ze względu bezpieczeństwa powinny pozostawać pod kontrolą państwa - dodaje Paweł Szałamacha.

Politycy PiS złożyli zawiadomienie do prokuratury, zwracając się o zbadanie sprzedaży spółki PKP Energetyka - poinformowali na konferencji. Politycy apelują do MIR o niezatwierdzenie transakcji. MIR uspokaja, że sprzedaż spółki nie wpływa na bezpieczeństwo energetyczne kraju.

Na czwartkowej konferencji prasowej poseł PiS Andrzej Adamczyk poinformował, że w związku z "gwałtownym przyspieszeniem procesu prywatyzacji" PKP Energetyki, brakiem odpowiedzi na pytania, które politycy PiS stawiali w związku ze sprawą sprzedaży tej spółki, oraz w związku z wątpliwościami, jakie ta sprawa budzi, szef klubu PiS i poseł Krzysztof Tchórzewski złożyli zawiadomienie do prokuratury.

W zawiadomieniu - jak powiedział Adamczyk - politycy PiS zwracają się o "dogłębne zbadanie procedury sprzedaży, sprawdzenie ewentualnych zachęt i nacisków na podwładnych dla uzyskania oczekiwanych decyzji w przedmiocie prywatyzacji PKP Energetyka oraz zarządzenia jej mieniem". Ich zdaniem "gwałtowne przyspieszenie" w procesie sprzedaży PKP Energetyka to reakcja na ubiegłotygodniowe działania PiS, m.in. wniosek o poszerzenie porządku obecnego posiedzenia Sejmu o debatę na temat sensu i skutków sprzedaży tej spółki. Adamczyk dodał, że ws. PKP Energetyka politycy PiS zadają teraz politykom PO i premier Ewie Kopacz pytanie, w czyim imieniu działają, bo na pewno nie "w interesie i w imieniu państwa polskiego".

Z kolei Tchórzewski zaapelował do ministra infrastruktury i rozwoju o to, by nie zatwierdzać transakcji sprzedaży PKP Energetyka. Poseł PiS podkreślał znaczenie tej spółki, jak mówił "jej wartość jest znacząco ponadfinansowa". Zaznaczył, że znajduje się ona w wykazie przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. Do tej pory - mówił Tchórzewski - te przedsiębiorstwa pozostawały w dyspozycji państwa i starano się - jeśli nawet dochodziło do prywatyzacji przez giełdę - żeby pakiet kontrolny pozostawał w rękach Skarbu Państwa. W sprawie PKP Energetyka - ocenił - "jest zrobiony szczególny wyłom".

Tchórzewski podkreślał, że PKP Energetyka jako jedyna w Polsce ma możliwość zasilania trakcji elektrycznych napięciem 3 kV. Ponadto spółka dysponuje całym systemem rezerwowego zasilania na dworcach kolejowych w sytuacjach kryzysowych - ten system awaryjny, zaznaczył, jest objęty tajemnicą państwową. "To wszystko, co jest energetycznego wzdłuż torów, za chwilę stanie się własnością, w tej chwili mówi się, że funduszu kapitałowego, ale tak naprawdę te fundusze kapitałowe kupują tylko po to, żeby dalej sprzedać temu, kto da więcej" - powiedział Tchórzewski. A dla kogo ta spółka będzie miała wartość - pytał poseł PiS

"Jeśli kapitałowo zechcą wejść jakieś spółki powiązane z różnego typu organizacjami terrorystycznymi islamskimi, bez problemu będą mogły tę spółkę kupić, dlatego że kontroli nad dalszą jej sprzedażą nie będzie. Może ją także kupić inwestor rosyjski bez problemu - będzie mógł nadzorować wszystko, co się dzieje wzdłuż torów, będzie mógł bez problemu zaglądać do każdej jednostki wojskowej, bo przecież jednostki wojskowe w większości mają połączenia z koleją i kolej służy do przerzutu wojska na ternie całego kraju" - podkreślał poseł PiS. Jego zdaniem sprzedaż spółki to ryzyko i wyraz braku odpowiedzialności.

Przypomnijmy, że PiS już po przyznaniu CVC wyłączności negocjacyjnej złożył interpelacje do premier Ewy Kopacz, w której apelował o wstrzymanie tej prywatyzacji do czasu zbadania przez MIR, MON, MSW i służby specjalne, jakie zagrożenia interesów gospodarczych, strategicznych i obronnych państwa polskiego mogą wystąpić w wyniku tej prywatyzacji. Podobna interpelacja trafiła też na ręce szefowej rządu ze strony SLD. „Zapewnienia Grupy PKP, iż fundusz CVC jest wiarygodnym partnerem, nie mogą w żaden sposób przesłonić faktu, że w krótkim, kilkuletnim terminie należy realnie liczyć się ze odsprzedażą PKP Energetyka innemu podmiotowi, którego tożsamość i wiarygodność pozostaje dziś całkowitą niewiadomą” - czytamy tym dokumencie. Podpisanie umowy zapewne sprawią, że żądania wyjaśnień zapewne przybiorą na sile.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Sprzedaż PKP Energetyka: wściekła opozycja

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!