Nie będzie strajku na Poczcie 5 maja, mimo że rząd nie zgadza się, aby podwyżki na Poczcie były finansowane z kredytów
Mimo braku porozumienia drugi co do wielkości związek zawodowy pocztowców NSZZ "Solidarność" odwołał planowany na 5 maja strajk. Jak twierdzi, istnieje "poważna obawa", że inne pocztowe organizacje związkowe nie przyłączą się do akcji strajkowej, a wina za "brak koordynacji protestu" spadłaby wówczas na "Solidarność".
"Solidarność" domaga się 700 zł brutto podwyżki z wyrównaniem od 1 stycznia. Pozostałych 37 liczących się organizacji (na Poczcie jest ich w sumie ok. 200) chce 400 zł brutto od 1 kwietnia. Dyrekcja we wtorek zaproponowała 280 zł brutto plus 157,50 zł pod warunkiem, że uda się załatwić dodatkowe źródła finansowania podwyżki - przypomniał dziennik.
Kolejną turę rozmów zaplanowano na 8 maja. "Solidarność" chce rozmawiać z innymi związkami o nowym terminie strajku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Strajk na Poczcie przełożony