Dwie godziny trwał strajk ostrzegawczy w spółce Tramwaje Ślaskie, który w miastach Aglomeracji Górnośląskiej zorganizował Sierpień 80. Na tory nie wyjechały tramwaje m.in. z zajezdni w Bytomiu, Będzinie i Gliwicach.
W sumie w regionie nie wyjechało prawie 70 proc. pociągów, co oznacza, że kłopoty z komunikacją mieli mieszkańcy większości miast. Na przystankach nie było jednak zbyt wielu pasażerów. KZK GOP zorganizował komunikację zastępczą tam, gdzie było to możliwe.
Sierpień' 80 żąda podwyżek płac o 500 zł dla pracowników fizycznych, w tym motorniczych, oraz 250 zł dla pracowników administracji. Związkowcy nie wykluczają także przeprowadzenia w najbliższym czasie referendum strajkowego.