1 stycznia br. Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) rozpoczęło obchody 100. lecia narodzin lotnictwa komercyjnego.
Rocznica ta nawiązuje do pionierskiego lotu komercyjnego 1 stycznia 1914 roku linii lotniczej Percival Fansler (USA) na trasie St. Petersburg-Tampa. Samolot pilotował Thomas Benoist, a pasażerem był burmistrz St. Petersburg, który za 23. minutowy przelot zapłacił 400 dolarów.
Ci pionierzy nie przewidywali zmian, jakie pociągnie ich decyzja, stwierdza IATA. Dziś światowy przemysł lotniczy zapewnia bezprecedensowej skali połączenia i pozytywnie wpływa bezpośrednio i pośrednio na życie ludzi we wszystkich zakątkach świata.
IATA przytacza niektóre statystyki.
Średnio każdego dnia z usług lotnictwa korzysta ponad 8 mln ludzi. W 2013 r. linie lotnicze obsłużyły 3,1 mld pasażerów, po raz pierwszy w historii przekraczając poziom 3 mld.
Liczba ta ma wzrosnąć w br. do 3,3 mld. Oznaczać to będzie, że 44 na 100 mieszkańców globu będzie leciało samolotem.
Drogą powietrzną przewożonych jest rocznie ok. 50 mln ton ładunków (około 140 tys. ton dziennie). Roczna wartość tych towarów sięga 6,4 bilionów dolarów, czyli ma 35 proc. udział w globalnym obrocie międzynarodowym (wartościowo).
Dzięki lotnictwu, istnieje ponad 57 mln miejsc pracy, jej działalność generuje 2,2 bilionów dolarów, w tym wartość dodana ok. 540 mld dolarów. Przemysł lotniczy zajmuje 19 miejsce w globalnej gospodarce, pod względem tworzenia PKB.
Jak szacuje IATA, w br. obroty linii lotniczych powinny sięgnąć 743 mld USD, a średni zysk netto wynieść 2,6 proc.