Najnowszy nabytek kolejarzy wyjedzie w czwartek z Warszawy do Łodzi o godz. 13.20. Niestety, nie oznacza to, że podróż będzie szybsza. 133 km trasy będziemy pokonywać wciąż w ponad trzy godziny - uprzedza "Życie Warszawy".
Trasa Warszawa-Łódź to bardzo popularny kierunek, bo wielu łodzian od dawna pracuje w Warszawie. Szczególnie ciasno jest w pociągach porannych z Łodzi w poniedziałki i popołudniowych w piątki z Warszawy. Na razie szybciej nie będzie, ale przynajmniej będzie wygodniej. Skład wyprodukowany w bydgoskich zakładach PESA ma nowoczesny, opływowy kształt przypominający tzw. pociągi wielkich prędkości (ICE, TGV). Duże okna, automatycznie otwierane drzwi, wygodne fotele i klimatyzacja to cechy, które powinny przypaść do gustu pasażerom.
Pociąg będzie się składał z dwóch samodzielnych wagonów z silnikami, połączonych w jeden pociąg. Cały skład ma 400 miejsc siedzących, zabierze więc mniej więcej tyle samo pasażerów, co normalny pociąg starego typu. Nie ma tu jednak przedziałów, jest otwarta przestrzeń. Za 11 nowych pociągów PKP PR zapłacą 171 mln zł (część pokrywa UE).
Pociągi będą mogły rozwinąć pełną moc dopiero za pięć lat. Wtedy bowiem - w 2013 r. - modernizacja całej linii kolejowej Warszawa - Łódź się zakończy. Dzięki wymianie torów podróż potrwa 65 minut.