W Polsce należy wypracować efektywne rozwiązania dostosowujące prawo do nowej sytuacji na rynku przewozu osób. Nowe regulacje powinny m.in. wesprzeć konkurencję oraz mieć na uwadze interes konsumenta - wynika z raportu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Według twórcy dokumentu Tadeusza Syryjczyka władze powinny "zauważyć, że powstają nowe nisze rynkowe i obszary działania", które istnieją obok konwencjonalnych środków transportu, takich jak taksówki. W ocenie partnera w Zespole Doradców Gospodarczych TOR "duża część polskiego porządku prawnego była tworzona w ten sposób, aby uniemożliwić pracę +półetatowcom+, jak kiedyś nazywano tych ludzi, którzy chcieli swoimi samochodami wozić pasażerów, niekoniecznie w sposób zawodowy, ale w ten sposób chcąc wyjść z bezrobocia, a jednocześnie wypełnić lukę jaka była na rynku". Stąd wymogi prawne posiadania np. taksometru, specjalnych oznaczeń pojazdu, czy światła na dachu - wylicza Syryjczyk w rozmowie z PAP. W jego ocenie "nie wszystkie z tych wymagań służyły dobru klienta". Wiele z nich było absurdalnych i miały zapobiec konkurencji - ocenił.
Podkreślił, że ten stan rzeczy można przełamać "niewielkimi korektami w istniejącej ustawie". Odniósł się tym samym do regulacji dotyczącej transportu drogowego z 2001 roku.
"Trzeba ją tak ukształtować, aby była proporcjonalna zasada praw i obowiązków tzn., że ktoś deklaruje pracę ciągłą, jest taksówkarzem, ma oznaczenia i taksometr. Ktoś inny z kolei posługuje się platformą, którą płaci bezgotówkowo, w której jedyną formą rekrutacji jest właśnie ta platforma. W związku z tym są różne formy uwiarygodniania kierowcy. W pierwszym wypadku to egzamin, dopuszczenie, licencja, a w drugim platforma, która zawiera oceny klientów, w związku z czym eliminuje osoby nieprzydatne do tej pracy" - podkreśla. Syryjczyk dodał, że można wprowadzić rozwiązania elastyczne, "które nie zamykają tej działalności, która jest, a jednocześnie otwierają rynek na nową". Zmiany powinny też wziąć pod uwagę rekomendację Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z maja 2016 roku, w której zauważono potrzebę sprzyjania rozwojowi "innowacyjnych i pożądanych przez konsumentów usług".
Według Syryjczyka w najbliższych latach w Polsce będzie rosła rola transportu publicznego w związku z coraz większym zatłoczeniem miast, a szczególnie ich centrów, oraz brakiem miejsc parkingowych.
"Ten problem może być rozwiązany przez transport zbiorowy, gdzie w ogóle nie ma tego problemu (braku parkingów - PAP), albo przez transport publiczny indywidualny, który nie wymaga parkowania. (…) Po dowiezieniu pasażera do centrum miasta taki samochód znika, nie zajmuje tam przestrzeni, tak jak ma to miejsce w przypadku pojazdów prywatnych". Drugim kierunkiem rozwoju będą "indywidualne formy korzystania z nie swojego samochodu, czyli obok taksówek będą także platformy" - podkreślił Syryjczyk.
"W różnych miejscach są różne koszty transportu zbiorowego i indywidualnego, i to będzie mieć decydujące znaczenie. Myślę, że w wielkich miastach czeka nas to samo, co przeżyły kraje, w których procesy te zaszły. (…) Tam wszędzie się okazało, że jest problem centrów miast i występuje konieczność poszukiwania alternatywy zarówno w transporcie publicznym zbiorowym, jak i właśnie w formach, które nie obciążają miejsc parkingowych" - podsumował Syryjczyk.
W związku z tym w raporcie TOR zwrócono uwagę, że ewentualne próby ograniczenia działania czy eliminacji nowych modeli biznesowych byłyby zabiegiem "antyinnowacyjnym i antykonkurencyjnym".
"Byłoby to sprzeczne z generalną polityką Rządu RP i Komunikatem UE dotyczącym platform oraz gospodarki współpracy (ang. collaborative economy). Jednocześnie blokowałoby to potencjał gospodarczy, jaki elastyczne formy świadczenia usług mogą mieć dla realizacji celów zdefiniowanych w +Planie na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju+ przyjętego przez Radę Ministrów w lutym 2016 roku" - czytamy w dokumencie.
"Widzimy w ekonomii współpracy szansę - jej rozwój pokazał, co jest dla ludzi ważne w dziedzinie transportu - chcą się przemieszczać z punktu A do punktu B. Ministerstwo cyfryzacji musi przy tym dbać o szanse polskich przedsiębiorców i branży ICT w obszarze rozwoju pojazdów autonomicznych. Równie istotne jest zabezpieczenie interesów i prywatności konsumentów korzystających z aplikacji i platform oferujących dostęp do usług transportowych" - powiedział z kolei dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej i Analiz w resorcie cyfryzacji. (PAP)
Materiał powstał we współpracy z H+K Strategies.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: TOR: należy dostosować prawo do nowej sytuacji na rynku przewozu osób