Wkrótce powinno dojść do rozstrzygnięcia kilku przetargów na modernizację linii kolejowych, w których startuje grupa.
- Nasze prognozy na ten roku (896,3 mln zł przychodów i 51 mln zł zysku netto - przyp. red.) są niezagrożone. Mimo braku nowych kontraktów niewykorzystywany sprzęt i ludzi angażujemy do prac, które realizujemy na podstawie już wygranych przetargów - mówi Maciej Radziwiłł, prezes Trakcji. Dodaje, że dzięki temu przyspieszona zostanie modernizacja stacji: Legionowo, Nowy Dwór Mazowiecki oraz Modlin i wcześniej będą wpływy z tego kontraktu. Jego wartość netto to 101 mln euro (331 mln zł), a termin realizacji - 1 lipca 2010 r.
Zarząd jest zadowolony z dotychczas wypracowanych wyników. - W II kwartale osiągnęliśmy lepsze przychody zarówno w stosunku do I kwartału 2008 r., jak i II kwartału 2007 r. Co więcej, uzyskiwane dziś marże są dużo wyższe niż rok temu - twierdzi Radziwiłł. Może to oznaczać, że i zyski będą dużo lepsze. W I kwartale tego roku Trakcja wypracowała 114,8 mln zł przychodów i 5,7 mln zł zysku netto.
Spółka liczy teraz na wygranie kilku dużych przetargów. Obecnie trwa wstępna ocena firm starających się o realizację centrum sterowania w Działdowie. Na 17 lipca zaplanowano otwarcie kopert na budowę centrum sterowania w Tczewie, a na 25 lipca na modernizację linii Legionowo-Świercze - czytamy w "Parkiecie".
Zarząd Trakcji nie śpieszy się z zakupem firm budowlano-inżynieryjnych, na co kilka miesięcy temu pozyskał pieniądze z publicznej emisji. - Mimo dużych spadków na warszawskiej giełdzie i mniejszych oczekiwań cenowych właścicieli firm budowlanych nadal składane nam oferty są zbyt drogie. Z tego powodu najwcześniej do jakiegoś przejęcia dojdzie we wrześniu - uważa Radziwiłł. W marcu spółka pozyskała z giełdy 120 mln zł. Z tej kwoty prawie nic jeszcze nie wydała - przypomniał "Parkiet".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Trakcja Polska liczy na nowe kontrakty