Opóźnia się dostawa niskopodłogowych tramwajów dla Warszawy. Na razie kursuje tylko dziewięć z zamówionej piętnastki.
Po wyremontowanych torach w Al. Jerozolimskich kursuje na razie dziewięć niskopodłogowców. Być może PESA zdąży w tym tygodniu dostarczyć jeszcze jeden skład. Pozostałe mają dojechać do Warszawy dopiero przed końcem listopada.
- Mamy problem z dostawcą kół. Produkuje je włoska huta. Ponoć mają teraz ogromne zamówienia i stąd poślizg - powiedziałą "Gazecie Wyborczej" Tomasz Zaboklicki, prezes PESA.
Wojciecha Szydłowskiego, rzecznika Tramwajów Warszawskich, nie zadowalają takie tłumaczenia. Przyznaje jednak, że nie wie, czy producentowi będą naliczane kary za opóźnienia. - O tym będzie można mówić, dopiero kiedy okaże się, jak duże będzie opóźnienie - dodaje rzecznik.
W tym tygodniu powinny się zakończyć inne dostawy tramwajów. Chodzi o wysokopodłogowe wagony z Zakładów Cegielskiego z Poznania. Pierwszy wagon został dostarczony w styczniu tego roku, z aż czteromiesięcznym poślizgiem. Potem fabryce udało się jednak nadrobić opóźnienia. Cała piętnastka dwuwagonowych tramwajów powinna za kilka dni kursować po Warszawie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Tramwaje z PESY dojadą później