Szybka Kolej Miejska często nazywana jest metrem. Jednak do metra wiele jej brakuje. Przez niezbyt wysoką częstotliwość kursowania i przestarzały tabor najbardziej pasuje do niej określenie Kolej Miejska. Jednak już za kilka lat wiele może się zmienić.
Będzie to miejsce, w którym znajdzie się nowoczesny sprzęt komputerowy pozwalający jego pracownikom zarządzać ruchem na całej sieci SKM, a wszystkie pociągi będą widoczne na elektronicznej tablicy - pisze "Gazeta Wyborcza".
Obecnie sterowanie ruchem opiera się na systemie, który powstał w latach 70, a jego najpoważniejsza modernizacja miała miejsce w latach 80. Maksymalna częstotliwość, z jaką mogą jeździć dziś pociągi to 7,5 minuty. Nowe Centrum wraz systemem komputerowym ma sprawić, że będzie można znacznie zmniejszyć odstępy między pociągami. Kierowanie całym ruchem na SKM ma się odbywać z jednego miejsca, a po zakończeniu prac związanych z jego wdrożeniem pociągi SKM będą mogły jeździć z częstotliwością co 2-3 minuty.
Koszt całej inwestycji to 35 mln złotych, a jej koniec zaplanowano na rok 2010. Obecnie w Polsce system taki funkcjonuje w Metrze Warszawskim. Jednak aby możliwe było pełne wykorzystanie jego możliwości w Trójmiescie, trzeba będzie zmodernizować istniejący tabor oraz kupić nowe składy. A tutaj niestety konkretne daty już się nie pojawiają.
Do końca lipca zamknięte będzie wejście na peron SKM od strony holu Dworca Głównego. Aby dostać się na peron musimy skorzystać ze schodów przy Dworcu Podmiejskim. Jest to początek kompleksowego remontu, w wyniku którego peron zyska nowe oblicze. Całkowicie wymieniona zostanie nawierzchnia, pojawi się nowa, dłuższa wiata oraz winda dla osób niepełnosprawnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Trójmiasto: SKM prawie jak metro. Prawie