W godzinach wieczornych doszło do wypadku wojskowego samolotu MiG-29. Około godziny 17.15 podczas podejścia maszyny do lądowania na lotnisku w Mińsku Mazowieckim utracono z nią łączność. Samolot pilotował jeden pilot. Zdołał się katapultować przed wypadkiem. Życiu i zdrowia pilota nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dowódca 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego płk Piotr Iwaszko poinformował na konferencji prasowej, że pilota poszukiwało łącznie co najmniej 200 osób. Po 1,5 godzinie od zdarzenia potwierdzono informację, że pilot żyje. Odnalazł go strażak, pilot był przytomny - mówił Iwaszko.
Prawdopodobnie myśliwiec wystartował z Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. W akcji poszukiwawczej bierze udział straż pożarna, którą wojsko poprosiło o pomoc. Rzecznik państwowej straży pożarnej Paweł Frątczak dodał, że 10 zastępów straży pożarnej przeszukuje teren w pobliżu Kałuszyna (mazowieckie). Powiedział, że był pomysł, by grupa poszukiwawczo-ratownicza użyła śmigłowca, jednak zachmurzenie nie pozwoliło na to, by maszyna wystartowała. Iwaszko dodał, że na razie nie ma informacji o ewentualnych szkodach na ziemi.
- Podjąłem decyzję o zawieszeniu lotów MiG-29 w naszej bazie do momentu określenia wstępnej przyczyny incydentu; to jest profilaktyka - dodał Iwazko. Pytany, czy przyczyną incydentu mogły być warunki atmosferyczne odpowiedział, że "mgła była rano, potem już jej nie było". - Warunki atmosferyczne, w których lądowały samoloty, gdy wydarzył się ten incydent, były zadawalające, spełniały wymogi" - zaznaczył.
Iwaszko powiedział, że "MIG to są starsze samoloty, od ponad 25 lat latamy na MIG-ach, są one systematycznie modernizowane.
Za sterami samolotu siedział 28-letni, doświadczony pilot, który miał "ponad 400 godzin dolotu, ponad 200 godzin nalotu na MiG-ach 29, w tym roku niemalże 80 godzin". - Stopień wyszkolenia można ocenić jako bardzo dobry na chwilę obecną. Najważniejsze dla nas jest w tej chwili to, że pilot jest w stanie dobrym, nie zagraża mu niebezpieczeństwo - powiedział Iwaszko. Wyjaśnił, że pilot brał udział w locie szkolnym, startował z tego samego lotniska, na którym miał wylądować.
Polecamy: MiG-29 będą wyposażone w system identyfikacji swój-obcy
Powołując się na informacje od grupy prowadzącej działania na miejscu wskazał, że samolot jest zniszczony. Pułkownik powiedział, że miejsce, w którym znaleziono maszynę znajduje się około dwóch kilometrów na południe od miejscowości Marysin, zaraz za Kałuszynem, kilkanaście kilometrów od lotniska - na prostej podejścia do lądowania lotniska Mińsk Mazowiecki.
Przyznał, że pilot miał dużo szczęścia, niemniej - jego zdaniem - nie jest to ewenement. "Jeżeli samolot znika z radarów, to do czasu, kiedy nie odnajdziemy miejsca katastrofy, zawsze zakładamy, że pilot przeżył i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, bądź potrzebuje pomocy. Po to jest ta grupa naziemnego poszukiwania, aby pomóc pilotowi, bo być może jest gdzieś ranny" - dodał Iwaszko.
Jego zdaniem teraz najważniejszą procedurą jest zabezpieczenie miejsca upadku samolotu, po to, aby mogła działać komisja. "Myślę, że w godzinach rannych rozpoczną się bardziej szczegółowe badania, bo jednak noc ogranicza działania komisji" - wskazał.
Czytaj także: Katastrofa myśliwca pod Madrytem. Nie żyje pilot
Z komunikatu Ministerstwa Obrony narodowej wynika, że około godziny 17.15, podczas podejścia do lądowania, utracono łączność z samolotem typu MiG-29 z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Wojsko niezwłocznie przystąpiło do akcji ratunkowej, uruchamiając wszystkie możliwe środki.
Okoliczności wypadku będą wyjaśniane przez Żandarmerię Wojskową oraz Prokuraturę. Minister obrony narodowej przebywa obecnie w Afganistanie i jest na bieżąco informowany, zastępujący go w kraju, Bartosz Kownacki. Według wiceszefa MON, na kilkadziesiąt minut po odnalezieniu miejsca, w którym doszło do zdarzenia trudno "wyrokować, jakie były przyczyny i przebieg tego incydentu".
Podkreślił, że Komisja Badania Wypadków Lotniczych podjęła już działania, zabezpiecza miejsce zdarzenia, będzie ustalała jego przebieg i przyczyny. - Musimy na to poczekać przynajmniej kilka dni - dodał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wojskowy myśliwiec MIG-29 rozbity, pilot w szpitalu