Airbus A320 linii Air Canada wypadł w niedzielę z pasa po twardym lądowaniu na lotnisku Halifax w kanadyjskiej prowincji Nowa Szkocja. 25 osób zabrano do szpitala, jedne na obserwację, inne z obrażeniami, które na szczęście okazały się niegroźne.
Z relacji pasażerów wynika, że samolot tak mocno uderzył w pas, iż złamało się podwozie i oderwał się jeden z silników. Samolot przed dłuższą chwilę ślizgał się kadłubem po płycie lotniska, zanim znieruchomiał. Na szczęście nie doszło do pożaru. Pasażerowie i załoga opuścili pokład trapami ewakuacyjnymi.
Pasażerowie mówili, że wydawało im się, iż samolot zerwał linię energetyczną, podchodząc do lądowania. Uszkodzenie linii energetycznej potwierdził funkcjonariusz Królewskiej Policji Konnej. W porcie lotniczym Halifax doszło do przerwy w dostawie prądu. Firma energetyczna Nova Scotia Power poinformowała później o przywróceniu zasilania, ale nie ujawniła, co było powodem przerwy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Twarde lądowanie samolotu Air Canada