Uber stara się o przywrócenie licencji na działalność w stolicy Wielkiej Brytanii. Firma złożyła w stołecznym sądzie odwołanie od decyzji zarządu transportu miejskiego w Londynie (TfL) z 2017 roku.
Reprezentujący Ubera prawnik Thomas de la Mare poinformował, że "firma pogodziła się z wrześniową decyzją TfL, a podczas rozprawy apelacyjnej skupi się na przedstawieniu wszystkich zmian w swojej działalności, które wprowadziła od tej pory". Zmiany te to według agencji Reutera m.in. wprowadzenie nowych zasad dotyczących informowania o sprawach kryminalnych z udziałem kierowców, utworzenie aktywnej całą dobę infolinii pomocowej, a także zmiany na stanowiskach zarządzających w firmie. Uber przeprosił również za dotychczasowe zaniedbania.
W okresie trwania postępowania apelacyjnego Uber wciąż może prowadzić działalność w Londynie.
Uber zaznacza, że celem apelacji jest uzyskanie licencji na prowadzenie działalności w Londynie przez 18 kolejnych miesięcy. Ma to udowodnić zarządowi londyńskiego transportu, że firma dokonała zmian w swojej strukturze zgodnie z pożądanym przez TfL kierunkiem.
Sam proces apelacyjny, zdaniem Reutera, może potrwać wiele tygodni i najpewniej nie będzie stanowił ostatecznego zakończenia problemu - bowiem, jak zaznacza agencja, strona przegrana z pewnością wniesie do londyńskiego sądu kolejną apelację.
Londyn jest dla Ubera jednym z kluczowych rynków. W mieście z firmą współpracuje około 45 tys. kierowców, podczas gdy w całej Wielkiej Brytanii Uber ma ich ponad 60 tys.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Uber walczy o przywrócenie licencji na działalność w Londynie