Komisja Europejska (KE) protestuje przeciwko wprowadzeniu przez Rosję opłat drogowych od samochodów ciężarowych zarejestrowanych w państwach UE - podał niemiecki dziennik "Financial Times Deutschland".
Jak potwierdził w rozmowie z "FTD" rzecznik Tajaniego, KE uważa rosyjskie opłaty drogowe za dyskryminację, bo obejmują one jedynie 27 państw UE, Szwajcarię oraz Turkmenistan.
Są to kraje, które - jak tłumaczy Moskwa - także pobierają opłaty drogowe od ciężarówek, w tym rosyjskich. Dlatego na zasadzie wzajemności Rosja wprowadziła podobne rozwiązanie, by wyrównać warunki konkurencji. KE zauważa jednak, że w Unii opłaty drogowe pobierane są od wszystkich samochodów ciężarowych - również tych z państw Wspólnoty.
"Jesteśmy również zaskoczeni, że o decyzji tej nie wspomniano podczas ostatnich rozmów na najwyższym szczeblu" - powiedział rzecznik komisarza ds. transportu. Według "FTD" premier Rosji Władimir Putin wydał odpowiednie rozporządzenie 24 grudnia ubiegłego roku.
Od 1 lutego od ciężarówek o masie powyżej 3,5 tony zarejestrowanych w państwach UE pobierane są opłaty drogowe w wysokości 385 rubli (8,5 euro) za dzień, 1154 rubli (25 euro) za tydzień, 5000 rubli (110 euro) za miesiąc oraz 60 tys. rubli (1310 euro) za rok.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: UE i Rosja spierają się o opłaty drogowe