XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

UE: inwestycje w portach lotniczych dają znikome korzyści

UE: inwestycje w portach lotniczych dają znikome korzyści
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Inwestycje w portach lotniczych współfinansowane ze środków UE przynoszą znikome korzyści w stosunku do kosztów - wynika ze sprawozdania Europejskiego Trybunału Obrachunkowego. Polska, na tle innych, nie wypada najgorzej.

W opublikowanym we wtorek sprawozdaniu, Europejski Trybunał Obrachunkowy stwierdził, że inwestycje w portach lotniczych współfinansowane ze środków unijnych, nie doprowadziły do oczekiwanych rezultatów i dały znikome korzyści w stosunku do kosztów. Na przykład grecki port lotniczy w Kastorii miał w latach 2005-2012 176 tys. euro przychodu, ale koszty jego utrzymania wyniosły w tym czasie 7,7 mln euro. Na rozbudowę drogi startowej w Kastorii przeznaczono dodatkowo 16,5 mln euro, ale żaden samolot typu, dla którego przebudowy dokonano, nigdy tam nie wylądował.

- Skontrolowaliśmy projekty inwestycyjne w 20 portach lotniczych - w Estonii, Grecji, we Włoszech, w Polsce i Hiszpanii - na które w latach 2000-2013 przeznaczono ponad 600 mln euro ze środków UE - powiedział we wtorek dziennikarzom główny audytor Europejskiego Trybunału Obrachunkowego Luc T'Joen.

Kontrolę przeprowadzono od maja 2013 r. do października 2014 r. W Polsce zbadano lotniska w Gdańsku i Rzeszowie.

Jak powiedział T'Joen, brak odpowiedniego planowania i prognozowania spowodował, że ze środków UE dofinansowano budowę portów lotniczych, z których część była położona zbyt blisko siebie. Niektóre projekty budowlane były też za duże w stosunku do liczby samolotów i pasażerów.

Kontrolerzy ustalili także, że działalność niektórych portów lotniczych w dłuższej perspektywie nie jest rentowna, niektóre z nich nie są dostatecznie wykorzystywane, a część nie była wykorzystywana wcale.

- Jedynie w przypadku połowy portów lotniczych można było wykazać faktyczną potrzebę realizacji inwestycji finansowanych ze środków UE i że infrastruktura powstała w wyniku tych inwestycji często nie była dostatecznie wykorzystywana - powiedział T'Joen.

Kontrolerzy wykazali, że zaledwie w połowie skontrolowanych portów lotniczych wzrosła liczba pasażerów, zaś w ponad połowie znacznie zawyżono prognozowany wzrost natężenia ruchu lotniczego. Przykładowo w porcie lotniczym w Kordobie (Hiszpania) w 2013 r. liczba pasażerów wyniosła niespełna 7 tys., podczas gdy prognozy przewidywały 179 tys. Dodatkowo w przypadku większości portów lotniczych istniało niewiele dowodów świadczących o poprawie jakości obsługi klienta lub o korzyściach gospodarczo-społecznych, takich jak stworzenie dodatkowych miejsc pracy.

Z kontroli wynika, że siedem portów lotniczych (głównie te, w których liczba pasażerów nie przekracza 100 tys. rocznie) nie jest samowystarczalnych pod względem finansowym i trudno im będzie działać bez wsparcia ze środków publicznych.

Ponadto, stwierdzili oni, że w przypadku większości zbadanych portów lotniczych doszło do opóźnień w budowie oraz w ostatecznym oddaniu do użytku. Wynosiły one średnio niemal dwa lata. W połowie portów lotniczych odnotowano przekroczenie kosztów, w wyniku czego państwa członkowskie musiały wydać z budżetów krajowych niemal 100 mln euro więcej, niż początkowo planowano.

Zdaniem kontrolerów finansowanie nie zostało dobrze skoordynowane przez państwa członkowskie. W Estonii, we Włoszech i w Hiszpanii nie sporządzono strategicznych długofalowych planów rozwoju portów lotniczych.

Polska na w tej kontroli nie wypada najgorzej. Kontrolerzy stwierdzili, że na 20 lotnisk, port w Gdańsku był jednym z czterech, które były samowystarczalne finansowo. A z kolei lotnisko w Rzeszowie jest w grupie siedmiu lotnisk, które ma szanse być dochodowe w średnioterminowej perspektywie.

Zdaniem kontrolerów, tylko Polska przedstawiła wizję strategii rozwoju portów lotniczych.

Jak powiedział T'Joen, audytorzy nie zajmowali się przypadkiem portu w Gdyni, gdyż w tej sprawie wypowiedziała się już Komisja Europejska. KE nakazała bowiem, by port lotniczy Gdynia-Kosakowo zwrócił 21,8 mln euro (91,7 mln zł) pomocy, jaką otrzymał od samorządów Gdyni i gminy Kosakowo.

Według kontrolerów, w okresie programowania 2014-2020 Komisja powinna dopilnować, by państwa członkowskie przydzielały środki UE jedynie na infrastrukturę tych portów lotniczych, które są rentowne i dla których przeprowadzono odpowiednią ocenę potrzeb inwestycyjnych i właściwie wykazano te potrzeby.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: UE: inwestycje w portach lotniczych dają znikome korzyści

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!