Brakuje pieniędzy na utrzymanie lokalnych i regionalnych połączeń. Potrzeba na to przynajmniej 1,5 mld złotych rocznie.
Eksperci alarmują, że proces degradacji szyn nie został zatrzymany. - Rocznie wydajemy około 500 mln zł na utrzymanie linii kolejowych. Aby powstrzymać dalszą ich dewastację, powinniśmy przeznaczać na ten cel przynajmniej 1,5 mld zł - uważa Adrian Furgalski, ekspert Zespołu Doradców Gospodarczych "Tor". Dodaje, że analiza przygotowana na użytek PKP wskazuje, że jeśli nakłady na utrzymanie infrastruktury kolejowej pozostaną na obecnym poziomie, to w 2015 r. w Polsce będzie 7-8 międzynarodowych linii kolejowych i nic więcej.
- Modernizację szyn zaniedbywano przez wiele lat, bo brakowało na to pieniędzy. Skala zapóźnień jest ogromna - uważa Teresa Zwiernik, wiceprezes PKP Polskie Linie Kolejowe. Dodaje, że teraz dzięki unijnym dotacjom sytuacja powinna się zmienić. - Pasażerowie już niebawem zauważą znaczną poprawę. Czas przejazdu łącznie na wszystkich trasach skróci się o 700 minut - mówi Zwiernik.
- Jeszcze w tym roku ogłosimy przetargi na modernizację linii E65 Warszawa-Gdynia, E 59 Wrocław-granica państwa oraz odcinka łączącego lotnisko Okęcie z centrum miasta - informuje Zwiernik. Jej zdaniem, wszystkie te inwestycje pochłoną ponad 3 mld zł - czytamy w "Parkiecie".
W ubiegłym tygodniu PKP PLK oficjalnie otworzyły wyremontowany fragment linii Skierniewice-Koluszki, na trasie Warszawa-Łódź, dzięki któremu czas podróży ze stolicy do "ziemi obiecanej" skrócił się z blisko 2 godzin do 88 minut. Po zakończeniu całego projektu w 2012 r. podróż ma zająć 65 minut.
Rozpoczęte i planowane na lata 2007-2015 inwestycje mają sprawić, że pociągi pasażerskie osiągną prędkość od 160 do 200 km/h, ale tylko na wybranych odcinkach. Na szybką kolej z prawdziwego zdarzenia będziemy musieli zaczekać znacznie dłużej. W Europie sieć pociągów dużej prędkości (poruszających się z prędkością powyżej 200 km/h) istnieje od 20 lat. W Polsce takimi pociągami pojedziemy najwcześniej w 2020 r. Planowana linia Y ma połączyć Warszawę, Poznań, Wrocław i Łódź. Polskie Koleje Państwowe liczą, że po uruchomieniu połączenia będą mogły skutecznie konkurować z transportem lotniczym i samochodowym.
Większość inwestycji związanych z modernizacją linii kolejowych będzie finansowana dzięki funduszom europejskim. Projekty transportowe realizowane w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w latach 2007-2013 warte są prawie 94 mld zł, z czego Bruksela sfinansuje wydatki w wysokości niemal 60 mld zł. Polskie Linie Kolejowe na przebudowę głównych linii kolejowych w sieci TENT powinny dostać około 21 mld zł - pisze "Parkiet".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W 2015 roku zniknie krajowa sieć kolejowa?