Czołowy europejski przewoźnik lotniczy linie EasyJet poinformowały, że współpracują z amerykańskim startupem Wright Electric w sprawie budowy całkowicie elektrycznego samolotu. Pierwsze maszyny miałyby się pojawić już w następnej dekadzie.
- Możemy sobie wyobrazić przyszłość, w której samoloty nie potrzebują paliwa, jesteśmy tym podekscytowani. Kluczową kwestią będzie stworzenie maszyny o wystarczającym zasięgu – powiedziała prezes linii Carolyn McCall.
Dla przewoźników lotniczych maszyny napędzane energią elektryczną byłyby świetnym rozwiązaniem. Choć oficjalnie chodzi o zmniejszenie emisji szkodliwych substancji, to z punktu widzenia linii kluczowym parametrem jest kwestia hałasu generowanego przez maszyny. Napędzane silnikami odrzutowymi samoloty są bardzo głośne. Efektem tego są ograniczenia dotyczące korzystania z niektórych portów lotniczych i godzin, w których maszyny mogą startować i lądować. Silniki elektryczne ze względu na dużo niższą hałaśliwość są ciekawa alternatywą.
EasyJet to drugi co do wielkości po Ryanair tani przewoźnik lotniczy w Europie. Firma dysponuje flotą ponad ćwierć tysiąca samolotów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W ciągu dekady elektryczne samoloty?