Ponad 25 mln EUR będzie kosztował system zarządzania ruchem lotniczym, który zwiększy przepustowość naszego nieba.
Mimo fali informacji o kryzysie w branży lotniczej, kasowanych połączeniach i bankructwach przewoźników ruch na polskim niebie rośnie i nadal będzie rósł przez co najmniej kilka lat - pisze "Puls Biznesu". Kontrolerzy coraz częściej narzekają jednak na kiepską przepustowość korytarzy. Problem ma rozwiązać system zarządzania ruchem lotniczym Pegasus 21, który za nieco ponad 25 mln EUR (85 mln zł) dostarczy i zamontuje hiszpańska Indra, spółka informatyczna notowana na nowojorskiej giełdzie. Umowę obejmującą także szkolenia pracowników podpisał Krzysztof Banaszek, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP). Realizacja projektu została podzielona na trzy etapy. Prace rozpoczną się od instalacji w Krakowie, Katowicach i Gdańsku. Ten etap inwestycji potrwa do końca tego roku. Całość, obejmująca instalację w Warszawie i połączenie systemu, zostanie oddana do użytku do końca 2010 r.
Równocześnie port lotniczy w Katowicach wkrótce wzbogaci się o nowy ILS (system nawigacji umożliwiający lądowanie w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych). 11 września wojewoda śląski zatwierdził projekt i wydał pozwolenie na budowę, nadając decyzji rygor natychmiastowej wykonalności. Dzięki temu prace będą mogły ruszyć już 22 września, by ILS pozwalał na trudne lądowania już na przełomie jesieni i zimy.
Przypomnijmy, że umowę w tej sprawie prezes PAŻP podpisał 12 czerwca z Thales Group. Inwestycja będzie kosztować blisko 3 mln zł.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W dwa lata Polska udrożni niebo