Niewykluczone, że w przyszłości kielczanie z autobusów przesiądą się do trolejbusów i do szynobusów. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach nie wyklucza, że za kilkanaście lat zainwestuje właśnie w trolejbusy.
Kielecka firma komunikacyjna już teraz mówi głośno o tym, że olbrzymie kwoty, które wydaje na zakup paliwa, to lwia część pieniędzy, jakie otrzymują od miasta w ramach przetargu - czytamy w "Echu Dnia".
- W planie na rozwój firmy na kolejne lata mamy zapisany pomysł na wprowadzenie alternatywnego środka transportu, którym mogłyby być trolejbusy. Wydaje mi się, że wybudowanie infrastruktury elektrycznej dla trolejbusów byłoby łatwiejsze do spełnienia niż budowanie trakcji dla tramwajów, o czym od kilku lat mówi się w Kielcach. Firma Solaris, produkująca między innymi autobusy niskopodwoziowe, wypuszcza nowe typy trolejbusów, którym chcemy się bliżej przyjrzeć i być może w przyszłości zakupimy takie pojazdy dla Kielc - mówi Marek Wołoch.
O projekcie i kierunkach rozwoju kieleckiego MPK na razie nie wie nic Zarząd Transportu Miejskiego, z którym MPK ma podpisany 10-letni przetarg na komunikację. Na pomysł wprowadzenia nowych środków transportu przychylnie patrzy zastępca prezydenta Kielc Czesław Gruszewski.
- Prezydent Lubawski w swoim planie na rozwój Kielc wymienia m.in. zagospodarowanie istniejących już linii kolejowych, które można by wykorzystać na stworzenie miejskich szynobusów. Gdybyśmy pociągnęli linie na osiedla Dąbrowa czy Stok, to połączenie z miejscowościami podmiejskimi byłoby rewelacyjne.
Trolejbusy można by wykorzystać na przykład w południowej części Kielc, tam gdzie tory trzeba by budować od podstaw. Wiem, że istnieją takie typy tych pojazdów, które do 5 kilometrów jeżdżą bez podłączenia do trakcji, tylko na własnym akumulatorze. Te pojazdy są na pewno tańsze w eksploatacji i przede wszystkim zdrowsze dla środowiska. Może to dosyć futurystyczne plany, ale są realne do spełnienia - podkreśla Czesław Gruszewski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Kielcach będa jeździły trolejbusy?