Dokerzy w porcie Rotterdam przegłosowali wniosek w sprawie przeprowadzenia serii 24. godzinnych strajków w grudniu i styczniu, w proteście przeciwko redukcji stanowisk.
Jak powiedział agencji Reuters szef związku FNV Havens, Niek Stam, jeżeli tak się stanie, w 2017 roku będzie pracować o 700 dokerów mniej, spośród obecnych 4000.
Właściciele głównych terminali kontenerowych operujących w Rotterdamie - ECT, APMT i RWG - odrzucili postulaty związkowców we wcześniejszych rozmowach i planują rozpocząć proces automatyzacji od kwietnia przyszłego roku.
„Pracodawcy oświadczają, że żądania związkowców nie są realistyczne i jakby z innej epoki” – powiedział rzecznik portu Rotterdam, Sjaak Poppe.
Dodajmy, że w ten sposób nawiązał o ruchu luddystów w Anglii z początku okresu rewolucji przemysłowej (tkacze niszczyli krosna automatyczne, upatrując w nich utraty pracy).
Związkowcy zapowiadają, że będą strajkować trzy dni w grudniu i trzy w styczniu. Pierwsza przerwa w pracy nastąpi między 9 a 11 grudnia.