Konsorcjum składające się z podmiotów słowackich ma w tej chwili największe szanse przejęcia MAV Cargo, prywatyzowanego przewoźnika towarowego z Węgier - wynika z nieoficjalnych informacji.
Koleje MAV, z których wydzielane jest MAV Cargo, zdementowały doniesienia, twierdząc, że ocena ofert jeszcze się nawet nie rozpoczęła.
Odpowiadająca za przetarg agencja prywatyzacyjna APV podała w minionym tygodniu, że na towarowego przewoźnika wpłynęło 12 ofert, m.in. od inwestorów z Wielkiej Brytanii, USA, Niemiec i Słowacji. Oczekuje się, że do połowy sierpnia zostanie ogłoszona tzw. krótka lista, na której znajdzie się pięć podmiotów. APV będzie czekać na ostateczne oferty do 19 października, a cały przetarg chce rozstrzygnąć do końca roku.
Za najpoważniejszego kandydata do przejęcia MAV Cargo uchodziły niemieckie koleje Deutsche Bahn. Jednak, zdaniem "ZF", ich oferta znalazła się dopiero na 7. miejscu, co oznaczałoby, że gigant nie załapie się nawet do drugiej rundy.
Najważniejszym kryterium wyboru inwestora ma być cena, a dodatkowym plany zwiększenia wydajności operacyjnej. Spekuluje się, że za MAV Cargo trzeba wyłożyć najmniej 100 mld forintów, czyli prawie 400 mln euro.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Węgry: towarowe koleje przejęte przez sąsiadów?