Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Większość pasażerów Kolei Mazowieckich korzysta z usług przewoźnika, bo w ten sposób dojeżdża do pracy; największym powodzeniem ciszą się pociągi pospieszne - wynika z badań przeprowadzonych przez Stowarzyszenie Zielone Mazowsze na zlecenie władz województwa.
Badanie trwało trzy miesiące i objęło kilkaset pociągów. Ankieterzy Zielonego Mazowsza liczyli wsiadających i wysiadających z pociągów pasażerów, poprosili część z nich o wypełnienie ankiet dotyczących jakości usług przewoźnika oraz sprawdzali, jakie bilety są najpopularniejsze.
Z badań wynika, że z usług przewoźnika korzysta więcej pasażerów, niż deklarują władze spółki - według ich statystyk w tym roku będzie to ponad 51 mln pasażerów, a Zielone Mazowsze wyliczyło, że o 4 mln więcej. "Właściwie od początku swego istnienia spółka Koleje Mazowieckie notuje skokowe wzrosty liczby pasażerów" - wyjaśnił na poniedziałkowej konferencji prasowej Stanisław Biega z Zielonego Mazowsza.
Większość pasażerów korzysta z usług Kolei Mazowieckich, żeby dojechać do pracy. Najwięcej osób jeździ pociągami przewoźnika w dni powszednie w godz. 6 - 9 i 14.30 - 20. Największym powodzeniem cieszą się pociągi przyspieszone, zatrzymujące się tylko w większych miejscowościach, przez co czas przejazdu jest krótszy o kilkanaście minut. Mało jest także gapowiczów - według badań - zaledwie 1-2 proc. wszystkich przejazdów, to przejazdy bezbiletowe.
Największą frekwencję zanotowano w pociągach jadących rano w stronę stolicy, np. Skierniewice - Warszawa o godz. 6.20, czy Dęblin - Warszawa o godz. 5.17, oraz po południu w przeciwnych kierunkach, jak np. Warszawa - Skierniewice, który wyjeżdża ze stolicy po godz. 15. Najbardziej zatłoczone są pociągi na tych samych trasach i w podobnych godzinach, np. w pociągu z Ostrołęki do Warszawy o godz. 6.39 frekwencja przekracza 270 proc., czyli trzy razy więcej osób stoi niż jest miejsc siedzących.
W rozkładzie nie brakuje też pociągów, którymi zainteresowanie wśród pasażerów jest znikome - np. w porannym pociągu z Płocka do Sierpca, czy wieczornym z Radomia do Warki jeździ przeciętnie pięć - sześć osób.
Z ankiet przeprowadzonych wśród pasażerów wynika, że chcieliby oni, by pociągów było więcej i by przyjeżdżały punktualnie. Uważają też, że mógłby się poprawić poziom bezpieczeństwa w pociągach.
Władze Mazowsza zapowiadają, że nie planują zwiększać dotacji, jaką otrzymują Koleje Mazowieckie (ok. 183,8 mln zł w 2010 r.), ale oczekują, że pociągów będzie jeździć więcej.
Zielone Mazowsze będzie opracowywało nowy rozkład, który zacznie obowiązywać w połowie grudnia. Będzie proponować zwiększenie częstotliwości pociągów w godzinach szczytu, czy dodanie kolejnych pociągów przyspieszonych do byłych miast wojewódzkich na Mazowszu. Ma za to być mniej pociągów weekendowych. Stowarzyszenie będzie też rekomendować zlikwidowanie pociągów, którymi jeździ mniej niż 20 osób.
Stowarzyszenie Zielone Mazowsze to organizacja pożytku publicznego, zajmująca się promocją ruchu rowerowego, sprawnego transportu publicznego, segregacji odpadów, oraz organizowaniem działań na rzecz obszarów cennych przyrodniczo w obrębie Warszawy i województwa mazowieckiego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Większość pasażerów Kolei Mazowieckich to dojeżdżający do pracy