Władze Rzeszowa planują zbudować naziemną kolejkę z gondolami, która usprawniłaby poruszanie się po mieście. Pomysłem chcą zainteresować prywatnych inwestorów.
- Założenia Miejskiego Indywidualnego Systemu Transportu Elektryczno-Rolkowego (MISTER) są bardzo proste. Pomiędzy dwoma słupami, lekkiej konstrukcji, umocowana jest szyna, do której podwieszony jest cztero-pięcioosobowy wagonik. Przystanek umiejscowiony jest na ziemi, a sama kolejka porusza się kilka metrów nad ziemią. Pasażer wprowadza na klawiaturze nazwę stacji, do której chce dojechać i gondola z prędkością ok. 50 km/h dowozi go na miejsce - wyjaśniał Chłodnicki.
Wagoniki zatrzymywałyby się tylko na bocznicach i tylko na żądanie użytkownika. Dzięki temu ruch na trasach głównych odbywałby się bez przerwy i ze stałą prędkością. Cała kolejka będzie napędzana elektrycznie. W nocy mogłaby służyć do przewożenia w specjalnych wagonikach towarów czy np. śmieci.
Zdaniem Chłodnickiego, gondole byłyby nie tylko usprawnieniem miejskiej komunikacji, ale także dużą atrakcją turystyczną.
- Nie każdy ma okazję zobaczyć miasto z wysokości kilku metrów. Poza tym taki transport jest ekologiczny, bezpieczny, może wpłynąć na ograniczenie korków w mieście. Taka kolejka gondolowa nie zajmuje zbyt wiele terenu - potrzebne są tylko działki na przystanki i miejsca pod słupy - dodał.
Koszt wybudowania jednego kilometra kolejki wraz z całą potrzebną infrastrukturą to ok. 15 mln zł. - Chcemy zainteresować prywatnych inwestorów, którzy wybudowaliby kolejkę i zarabialiby na jej obsłudze - mówi rzecznik prezydenta Rzeszowa.
W połowie sierpnia do stolicy Podkarpacia ma przyjechać Mikosza, który przedstawi szczegóły takiej inwestycji.
Rzeszów byłby drugim polskim miastem, w którym realizowana byłaby taka inwestycja. Pierwsze ma być Opole, gdzie jeszcze w tym roku ma powstać pierwszy odcinek kolejki.
Olgierd Mikosza ukończył elektronikę na Politechnice Warszawskiej. Po studniach wyjechał do Anglii, gdzie pracował m.in. nad dużymi systemami informatycznymi w banku Rotschilda. Później mieszkał i pracował m.in. w RPA, Nowej Zelandii i Singapurze. W 2001 r. wrócił do Polski, mieszka w Poroninie.
Mikosza już jako student zgłosił do Urzędu Patentowego dwa wynalazki. Pierwszy dotyczył systemu mierzenia poziomu cieczy, drugi - superszybkich drukarek matrycowych
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Władze Rzeszowa planują wybudować naziemną kolejkę