Dwudniowy strajk na stacjach benzynowych we Włoszech rozpocznie się we wtorek wieczorem. Właściciele i pracownicy stacji protestują przeciwko rządowej ustawie o liberalizacji handlu i usług, która ich zdaniem doprowadzi do bankructwa wiele małych i bardzo popularnych w tym kraju punktów sprzedaży paliwa.
Większość stacji rozpocznie akcję protestacyjną we wtorek o godzinie 19.30, na autostradach dystrybutory zostaną zamknięte o godzinie 22.00. Normalna sprzedaż paliwa zostanie wznowiona w piątek rano.
Organizatorzy strajku zapowiadają, że do protestu przystąpi około 90 procent stacji benzynowych, otwarte zaś będą niektóre dyżurne. Trzeba jednak liczyć się z poważnymi trudnościami - ostrzegają.
W strajku nie będą natomiast uczestniczyć "benzyniarze" z niektórych miast na północy kraju, między innymi z Werony, Wenecji, Padwy i Treviso.
Początkowo akcja strajkowa miała trwać 72 godziny, ale jej organizatorzy postanowili ją skrócić, by oszczędzić kierowcom jeszcze większych trudności.
Na środę zapowiedziano ponadto pikietę sprzedawców benzyny przed gmachem Izby Deputowanych w Rzymie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Włochy: strajk na stacjach benzynowych