Zarząd Kolei Ukraińskich musi uciekać się do groźby zwolnienia menedżerów średniego szczebla, szczególnie kierowników zarządów regionalnych UZ.
- Tak, to prawda. Pewnym menedżerom przedstawiłem wniosek o zwolnienie, z otwartą datą. Zgadzając się na pracę tutaj nigdy nie myślałem, że będę musiał posunąć się do takiego kroku – cytuje wypowiedź Balczuna RŻD.Partnier.
Jak wyjaśnił rzecznik prasowy, środek ten jest swoistym bodźcem, aby przezwyciężyć nieprzejrzyste relacje w branży.
- Ktoś nazywa to szantażem. Być może to prawda. Ale to jest Ukraina. A tutaj, jak wskazują wydarzenia, rozumie się tylko taki język. I jeśli brakuje innej motywacji do pracy i efektów w poprawie jej przejrzystości, będziemy działać zgodnie z metodą, do której ludzie przywykli - powiedział prezes zarządu UZ.
Wcześniej stwierdził on, że konieczne jest wzmocnienie pozytywnych zmian w grupie UZ, szczególnie na najwyższych szczeblach, a za kluczowe problemy branży kolejowej uznał korupcję i sabotaż.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wojciech Balczun robi porządki w Kolejach Ukraińskich