Jedna osoba nie żyje, a cztery osoby zostały ciężko ranne w wyniku wypadku samochodu osobowego z autobusem miejskim, do którego wczesnym popołudniem doszło w Gliwicach - podała policja. To już drugi tego dnia wypadek w regionie z udziałem autobusu miejskiego.
Mimo akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia pasażera z przedniego siedzenia samochodu osobowego - 20-letniego mężczyzny.
Ciężko ranne zostały pozostałe cztery osoby podróżujące samochodem. "Ciężko rannego kierowcę zabrał do szpitala śmigłowiec LPR. Trzy poważnie ranne osoby siedzące na tylnym siedzeniu przewieziono do szpitali" - podał nadkom. Słomski.
Pod opiekę lekarzy trafiła również ciężarna pasażerka autobusu, która źle się poczuła. Niewykluczone - dodał rzecznik gliwickiej policji - że również inni pasażerowie autobusu mogą się uskarżać na powypadkowe dolegliwości.
Na miejscu trwają oględziny z udziałem policyjnej ekipy dochodzeniowo-śledczej oraz prokuratora. "Ze wstępnych informacji wynika, że tuż przed zderzeniem volkswagen jetta wyprzedzał prawidłowo jadącą taksówkę. Jednak dokładny przebieg, przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku wyjaśni wszczęte w sprawie dochodzenie" - dodał rzecznik.
Kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami. Droga może być zablokowana do ok. godz. 18 - podał nadkom. Słomski.
To już drugi we wtorek wypadek z udziałem miejskiego autobusu w aglomeracji śląskiej. Do pierwszego doszło około południa na ul. Bagiennej w Katowicach, gdzie w tył autobusu linii E jadącego do Jaworzna uderzyła ciężarówka z piaskiem.
Obrażenia odniosło w nim dziewięć osób. Najciężej ranna została przetransportowana do szpitala śmigłowcem. Według policji przyczyny wypadku na razie nie są znane. Jak podano, kierowca ciężarówki (jeden z poszkodowanych) był trzeźwy, podobnie jak kierujący autobusem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wypadek autobusu miejskiego w Gliwicach - jedna osoba nie żyje