Studenci Politechniki Gdańskiej wyjechali do Holandii na międzynarodowe zawody łodzi napędzanych energią słoneczną Frisian Solar Challenge. W ciągu sześciu dni regat zawodnicy będą mieli do pokonania 220 km.
- Mamy nową łódkę bardzo dobrej klasy i nie damy się przechytrzyć losowi. Bierzemy ze sobą części zamienne tak, aby zabezpieczyć się na wszelkie okoliczności. Nie dopuszczamy takiej możliwości, aby cokolwiek nas zaskoczyło. Na łodzi będzie pływał rezerwowy układ napędowy. Jeśli więc główny nam siądzie, mamy układ zastępczy - wyjaśnia dr inż. Wojciech Litwin, opiekun Koła Naukowego Techniki Okrętowej Korab.
Łódź została wyposażona w unikalny układ pomiarowy, który rejestruje na komputerze 12 różnych parametrów, m.in. nasłonecznienia, prędkości, oporów, pofalowania. System pomoże zaplanować racjonalne wydatkowanie energii.
O zwycięstwie decyduje suma czasów ze wszystkich etapów, a doładowywanie akumulatorów jest zabronione. Jeśli więc któraś z drużyn postawi na prędkość i akumulator zostanie rozładowany, a następnego dnia będzie padać, solar nie przepłynie kolejnych 40 kilometrów bez słońca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wyścig łodzi solarnych w Holandii