Wolumen przeładunków w polskich portach morskich towarów przewożonych promami w systemie ro-ro wzrósł w 2015 roku do rekordowego poziomu 538 tys. sztuk.
Największy udział w tym segmencie przeładunków miał port w Świnoujściu - 376 tys. jednostek (wzrost o 8,7 proc.).
Na drugim miejscu był port w Gdyni, którego obroty zwiększyły się o blisko 31,8 tys. jednostek frachtowych (ze 116 tys. na 148 tys.), tj. o prawie 28 proc.
Ale największą dynamikę, o 35 proc. rdr, wykazał port gdański, w którym przeładowano 13 tys. jednostek.
System ro-ro polega na transporcie ładunków tocznych, ciężarówek, naczep i wagonów kolejowych.
Oprócz tak rozumianych jednostek towarowych, promami przewozi się też samochody osobowe. W ub. roku z promów skorzystało o 5,6 proc. więcej aut, niż w 2014 roku.
Najwięcej odprawiono ich w Świnoujściu - 243 tys. (+8,6 proc.) i Gdyni - 100 tys. (+4,1 proc.). Z kolei Gdańsku odprawiono 37 tys. samochodów osobowych, o 7,5 proc. mniej rdr.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wzrost przeładunków tocznych w polskich portach