XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Zakończył się 24-godzinny strajk transportu publicznego w Czechach

Zakończył się 24-godzinny strajk transportu publicznego w Czechach
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

O północy z czwartku na piątek zakończył się w Czechach 24-godzinny strajk pracowników transportu publicznego. Skutki protestu okazały się lżejsze od przewidywanych.

Przez cały dzień na całym terytorium Czech nie kursowały pociągi, autobusy i tramwaje. Po raz pierwszy w historii całkowicie stanęło praskie metro.

Związkowcy poprzez swoją akcję domagali się od centroprawicowego rządu premiera Petra Neczasa zmian w zatwierdzonych planach reform systemu socjalnego, emerytalnego, służby zdrowia i podatków. Grozili także, że jeśli rządzący nie potraktują ich działań poważnie, zorganizują podobny protest na o wiele większą skalę.

Obywatele Czech dobrze przygotowali się do strajku; do pracy udali się samochodami, taksówkami, rowerami, lub na piechotę. Inni wzięli wolne albo - gdy mogli - pracowali z domu. W Pradze na ulice wyjechała niewielka liczba tramwajów i autobusów, pozwalająca podróżnym dostać się do centrum miasta.

Strajk dotknął także pozostałe ważne ośrodki kraju: Brno, Ołomuniec, Uście nad Łabą i Hawierzów. Symbolicznie zaangażowali się w akcję motorniczy i kierowcy z Ostrawy, Pilzna oraz Czeskich Budziejowic.

Strajkowi towarzyszyły manifestacje. Największa, która odbyła się w stolicy, przyciągnęła około 2 tys. osób. Doszło do przepychanek z grupą przeciwników strajku. Uczestnicy protestu obrzucili też jajami i pomidorami ministra finansów Miroslava Kalouska.

Koalicja związków zawodowych pracowników transportu (KDOS) uznała strajk i towarzyszące mu wydarzenia za swe zwycięstwo. Jak podkreśliła, pokazała rządowi, że jest w stanie przeprowadzić pomyślny protest i doprowadzić go do końca.

Natomiast zdaniem szefa rządu Petra Naczasa strajk był działaniem czysto politycznym, które zwiększyło tylko panujące w kraju napięcia i spowodowało szkody gospodarcze. Straty poniesione przez samą kolej wyceniono na 130 mln koron (ok. 21 mln zł).

Natychmiast po zakończeniu strajku z dworca głównego w Pradze wyruszył pierwszy skład osobowy. Z opóźnieniem odjeżdżały też nocne pociągi dalekobieżne.

W tym samym czasie na ulicach miasta pojawiła się większa liczba tramwajów i autobusów. Dyrekcja praskich zakładów komunikacji poinformowała, że na początku środki transportu niekoniecznie będą kursować zgodnie z rozkładem jazdy. Sytuacja do rana powinna wrócić do normy.

Nocne tramwaje i autobusy po strajku wyjechały także na ulice Brna, stolicy Moraw i drugiego pod względem wielkości miasta kraju.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Zakończył się 24-godzinny strajk transportu publicznego w Czechach

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!