Porwania marynarzy przez piratów w rejonie Afryki Zachodniej w tym roku niemal podwoiły się, stwierdzają autorzy raportu "Oceans Beyond Piracy", z Międzynarodowego Biura Morskiego (IMB).
Tylko w pierwszym kwartale 2016 r. IMB zarejestrowało w tym regionie 10 tego typy incydentów, które wiązały się z porwaniami 16 marynarzy.
„Wzrost porwań dla okupu nie nastąpił znikąd” – powiedział Stuart Edmonston, szef ds. prewencji z UK P&I Club. Według niego, licząc od 2014 roku, procent ataków w tym obszarze zorganizowanych zostało dla okupu (inne to np. w celu ukradzenia ładunku, w tym ropy naftowej).
Ale ponieważ kradzież ładunku wymaga lepszej organizacji i zaangażowania znacznych środków, szczególnie w przypadku kradzieży ropy naftowej z tankowców, piraci uaktywnili się na prostszej formie, tj. właśnie porwaniach.
Dlatego w ocenie ekspertów, Zatoka Gwinejska stała się regionem jednym z najbardziej niebezpiecznych na świecie dla marynarzy.
Od kwietnia 2015 porwano łącznie 35 marynarzy dla okupu.
Według autorów raportu, dalszy wzrost ataków piratów może powstrzymać tylko „lepsze patrolowanie marynarki wojennej krajów leżących nad Zatoką.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zatoka Gwinejska – region zagrożony wysokim ryzykiem dla żeglugi