Choć otrzymali okup za porwany supertankowiec "Sirius Star", piraci mieli jednak wyjątkowego pecha. Przynajmniej pięciu z nich, którzy tego samego dnia zmarli. Jeden z piratów opowiada CNN, jak do tego doszło.
- Nasi piraci, gdy usłyszeli strzały, myśleli, że zostaną obrabowani, więc próbowali zawrócić łódź na tankowiec. Wtedy łódź się wywróciła - dopowiada pirat.
Do wody wpadło pięciu piratów. Żaden z nich już nie wypłynął, idąc na dno ze swoją działką z okupu.
Początkowo porywacze domagali się 25 mln dolarów okupu, ale ostatecznie zadowolili się "jedynie" 3,5 mln dolarów. Okup został dostarczony na pokład "Sirius Star" w nietypowy sposób - na spadochronie.
Tankowiec długości 330 m wiozący 300 tys. ton ropy wartości 100 mln dolarów został porwany 15 listopada ponad 800 km od wybrzeży Kenii, czyli daleko poza zasięgiem wzmożonych patroli okrętów wojennych międzynarodowej misji antypirackiej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zginęli piraci, który porwali "Sirius Star"