W Polsce brakuje wykwalifikowanych kierowców; zlikwidowano system kształcenia kierowców, nie zastępując go innym - powiedział na konferencji prasowej przewodniczący Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD) Jan Buczek.
- Priorytetowym zadaniem dla naszego państwa jest uruchomienie autentycznego systemu szkolenia kierowców, po to żeby z jednej strony dostarczyć nam wykwalifikowanych pracowników do transportu, a z drugiej - dać możliwość zatrudnienia młodym ludziom w naszym kraju - powiedział Buczek.
Zdaniem eksperta z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Janusza Piechocińskiego, w Polsce brakuje 20 tys. kierowców ciężkich pojazdów (w całej Unii Europejskiej deficyt ten sięga 200 tys. osób).
Zdaniem Piechocińskiego, z ostatnich wypadków autokarów wnioski powinni wyciągnąć organizatorzy wyjazdów, które są zbyt intensywne i męczące zarówno dla turystów, jak i dla kierowców.
Zdaniem Buczka, statystyki pokazują, że autokary uczestniczą w wypadkach stosunkowo w niewielkim stopniu, a kiedy już się tak zdarza, to zaledwie w kilkunastu procentach takich wypadków sprawcami są kierowcy tych pojazdów.
Jak wynika z danych uzyskanych w ZMPD, w 2006 roku było w Polsce zarejestrowanych 83,5 tys. autobusów. Kierujący autobusami są sprawcami około 1 proc. ogółu wypadków drogowych i około 1,5 proc. wypadków spowodowanych w ogóle przez kierowców (w 2006 r. było 550 takich wypadków).
Poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach zakłada projekt ustawy o dopuszczeniu pojazdów do ruchu, przygotowany w resorcie transportu. Przewiduje on m.in. zmianę organizacji nadzoru nad stacjami kontroli pojazdów i powołanie Centrum Homologacji Pojazdów.
Z kolei rządowy projekt ustawy o kierujących pojazdami jest w końcowej fazie prac podkomisji Komisji Infrastruktury Sejmu - informuje resort transportu na swoich stronach internetowych.
Projekt ten zakłada m.in. uzyskanie prawa jazdy kategorii C w wieku 21 lat, a kategorii D - 24 lat, brak możliwości wykonywania zawodu kierowcy przez okres pierwszych 7 miesięcy od dnia uzyskania po raz pierwszy prawa jazdy, które byłoby wydawane na okres maksimum 5 lat, a jego przedłużenie byłoby możliwe na podstawie badań lekarskich, psychologicznych oraz na podstawie ukończenia kursu okresowego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zrzeszenie przewoźników: brakuje wykwalifikowanych kierowców