Porty Lotnicze mają zapłacić 200 tys. zł kary za stosowanie praktyk monopolistycznych w udostępnianiu infrastruktury lotniskowej przewoźnikom - tak zadecydował w tym tygodniu Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego trafiła ostatecznie sprawa opłat pobieranych przez PPL w ubiegłych latach od linii lotniczych.
Przedsiębiorstwo różnicowało stawki w zarządzanych przez siebie portach w Warszawie, Rzeszowie oraz Zielonej Górze. Zdaniem UOKiK pobierane od linii przez PPL opłaty dyskryminowały przewoźników wykonujących wyłącznie loty międzynarodowe w porównaniu z tymi, którzy wykonywali także loty krajowe. Od 2005 r. PPL przestało uzależniać opłaty od rodzaju rejsu.
"Decyzja UOKiK dotyczy stawek stosowanych przez PPL ponad cztery lata temu. W 2005 roku opłata za lądowanie została ujednolicona dla wszystkich kierunków lotów - zniknął podział na loty krajowe i międzynarodowe. Jej wysokość zależy od maksymalnej masy startowej samolotu" - powiedział PAP rzecznik PPL i warszawskiego Okęcia Jakub Mielniczuk.
Opłaty lotniskowe są świadczone za usługi, jakie PPL zapewnia przewoźnikom. Chodzi m.in. dostęp do infrastruktury lotniskowej - w terminalach i na płytach lotniska. Porty dbają m.in. o utrzymanie dróg startowych i kołowania w dobrym stanie, zapewnia naziemną obsługę pasażerów i ładunków.