Gość Napisany Dzisiaj, 09:53 Polecialem raz do Modlina, nigdy więcej. Co prawda było to dość dawno, w terminalu nawet nie było gdzie usiąść. Z zasady staramy się nie latać Ryanair, mają mniejsze (węższe i jakby krótsze na każdy rząd foteli) samoloty Boeing niż Airbusy Wizzaira; prócz tego wydaje się że walczą z Formułą 1 o skrócenie czasu postoju na lotniskach do granic bezpieczeństwa. Niedługo kapitan nawet nie będzie miał czasu obejrzeć z zewnątrz czy coś nie odpadło z samolotu. Latamy z Birmingham Wizzairem na lotnisko Chopina (stamtąd mamy 10 minut taksówką za 27 złotych na Plac Narutowicza, choć loty są o zabójczych porach), a z Modlina byłoby to przynamniej 100 złotych i godzina jazdy. Nie wiadomo kiedy i czy wogóle linia kolejowa z Modlina będzie przedłużona na lotnisko. Czasem latamy do Gdańska, ale z Birmingham lata tam tylko Ryanair, musielibyśmy jechać 100 mil do Luton i coś zrobić z samochodem. Wesołych Świąt Mirosław Wyszyński