Bruksela integruje kolej z lotnictwem. Komisja Europejska chce, by bilety na pociągi i samoloty można było kupować w jednym okienku. Projekt zmian trafił do konsultacji społecznych.
Na razie urzędnicy z Brukseli chcą zbadać techniczne i organizacyjne możliwości wprowadzenia systemu i rozpocząć debatę dotyczącą celowości i sposobu wprowadzenia nowych rozwiązań.
Wspólna sprzedaż biletów ma również promować transport kolejowy. Konsultacje potrwają do 30 września. Dokument i związana z nim nowa strategia polityki Unii mogą zacząć obowiązywać już w przyszłym roku.
Nowy system miałby być podobny do tego, jakim obecnie posługują się linie lotnicze. Pasażer kupuje jeden bilet z punktu A do punktu C przez punkt B i nie interesuje go, z usług jakiego przewoźnika będzie korzystać. Dostęp do systemu, który wybiera optymalną pod względem kosztów i czasu trasę, mają przewoźnicy, biura podroży i sami pasażerowie przez odpowiednie strony internetowe.
Podobny system próbują w krajach Europy Zachodniej wprowadzić przewoźnicy kolejowi – na razie z dużo mniejszym powodzeniem. W ramach systemu kolejowego przewoźnicy dzielą się informacjami o połączeniach tylko z wybranymi firmami.
W Polsce na razie wciąż trudno zdobyć w jednym miejscu informacje na temat kolejowych połączeń krajowych. Trwają prace nad powołaniem spółki, która sprzedawałaby bilety na połączenie obsługiwane przez wszystkich przewoźników operujących w kraju.
– Wprowadzenie takiego rozwiązania nie napotka kłopotów technicznych, ale problemy mogą się pojawić, kiedy dojdziemy do uregulowań prawnych i podatkowych – mówi Czesław Warsewicz, prezes PKP InterCity.
Ten problem udało się już rozwiązać m.in. w Niemczech i w Szwajcarii. Na razie tylko na wybranych trasach. System niemiecki łączy stacje kolejowe w Stuttgarcie i Kolonii z lotniskiem we Frankfurcie, a szwajcarski dworzec w Bazylei z lotniskiem w Zurychu. Pasażerowie opłacają oba przejazdy w jednym okienku - informuje "Rzeczpospolita".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Będzie jeden bilet na pociąg i samolot?