W każda środę i sobotę podczas tegorocznych ferii kursować będzie Bieszczadzka Kolejka Leśna. "Zimą jeździmy od pięciu lat. W tym roku, z uwagi na duże zainteresowanie dwa razy w tygodniu" - powiedział PAP prezes fundacji zarządzającej BKL Mariusz Wermiński.
Zaznaczył, że fundacja "jest w pełni przygotowana do organizowania zimowych podróży bieszczadzką wąskotorówką". "Mamy m.in. pług do odśnieżania, a w wyremontowanej parowozowni są odpowiednie warunki pracy" - zauważył.
"Podróże kolejką w zimowej aurze mają nawiązywać klimatem do popularnych kuligów" - dodał Wermiński.
Parowóz lub lokomotywa spalinowa ciągnie skład liczący zazwyczaj cztery półotwarte wagony. Każdy z nich ogrzewają piecyki, tzw. kozy. Pasażerowie sami dbają o dokładanie do nich drewna. Przed podróżą częstowani są gorącymi napojami.
Według prezesa Wermińskiego, zimowe podróże wąskotorówka mają być dodatkową ofertą dla wypoczywających w Bieszczadach. Podkreślił, że podczas ferii, czyli w drugiej połowie stycznia oraz do końca lutego możliwe jest również zamówienie pociągu przez grupy zorganizowane w inne dni tygodnia.
W maju i czerwcu oraz we wrześniu i październiku bieszczadzka kolejka wozi turystów w weekendy, a w lipcu i sierpniu - codziennie.
Do 2012 r. zimą kolejka jeździła jedynie na zamówienie. Potem, przez pięć lat, podczas ferii szkolnych kursowała w każdą sobotę. "Rosnąca popularność sprawiła, że w tym roku oprócz soboty wprowadziliśmy dodatkowy kurs w środę" - wyjaśnił prezes fundacji zarządzającej BKL.
W ubiegłym roku BKL przewiozła 127 tys. pasażerów; najwięcej w swojej historii. Wpływy ze sprzedaży biletów są podstawowym źródłem jej utrzymania. W sezonie letnim jeździ z Majdanu k. Cisnej do Przysłupia i z Majdanu do Balnicy. Pierwsza trasa liczy 12 km, a druga 9 km.
Bieszczadzka kolejka wąskotorowa powstała 1898 r. Przez wiele lat służyła przede wszystkim do transportu drewna. W 1994 roku ze względów ekonomicznych została wyłączona z eksploatacji.
W 1996 r. utworzona została Fundacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej, która postanowiła utrzymać zabytkową kolejkę.