Kanadyjski producent samolotów i pojazdów szynowych Bombardier ogłosił plan likwidacji 5 tys. stanowisk w ramach redukcji kosztów.
Stanowiska mają być likwidowane w ciągu najbliższych 12 do 18 miesięcy. Do 2021 roku ma to przynieść 250 mln dol. oszczędności.
Zwolnienia dotkną głównie inżynierów i menedżerów. Połowa spośród zwalnianych pracowników pracuje w macierzystej dla firmy kanadyjskiej prowincji Quebec.
- Ta fatalna wiadomość niesie ze sobą trudny przekaz na temat przyszłości przemysłu - komentuje na łamach Bloomberga Renaud Gagne z lokalnych związków zawodowych. - Martwimy się o to, co jeszcze może nastąpić.
Obecnie Bombardier zatrudnia na świecie niemal 70 tys. osób, zatem fala zwolnień dotyczy 7 proc. załogi.
To nie pierwsza decyzja o fali zwolnień podjęta przez obecnego prezesa Alaina M. Bellemare'a. W 2016 r. zapowiedziano likwidację 7,5 tys. stanowisk, a w 2017 r. - 2,2 tys. stanowisk w samych Niemczech.
Informacja o cięciach pojawiła się w tym samym czasie, co wyniki finansowe Bombardiera za III kw. 2018 r. W tym kwartale zysk spółki wyniósł 149 mln dol. w porównaniu do 100 mln straty w analogicznym okresie zeszłego roku. Dzięki oszczędnościom i sprzedaży niektórych operacji firma spodziewa się zwiększyć przyszłoroczne przychody o ok. 10 proc. do 18 mld dol. Sprzedany - kanadyjskiej spółce szkoleniowej Canadian Aviation Electronics - zostanie m.in. program treningowy Bombardiera.
KOMENTARZE (0)